Sportowcy, którym alkohol i narkotyki zniszczyły życie
Paul Gascoigne
Problemy alkoholowe tego znakomitego niegdyś piłkarza zaczęły się w 1998 roku, kiedy to menedżer Glen Hoddle nie chciał go w kadrze podczas francuskiego mundialu. Gdy Gascoigne dowiedział się, że Hoddle nie widzi go w zespole, zdemolował pokój hotelowy, w którym właśnie przebywał. Był już wtedy graczem Middlesbrough i znajdował się na równi pochyłej. Alkohol niszczył jego psychikę i organizm. Piłkarz rozstał się z żoną, którą jak przyznał jeszcze w roku 1994, regularnie bił. Po epizodach w Burnley i chińskim Giansu Tianma, ostatecznie karierę zakończył jako piłkarz Boston United pod koniec 2004 roku. W tym czasie był już po kilku nieudanych odwykach.
W 2005 roku, przez niecałe 40 dni dni "Gazza" był szkoleniowcem małego klubiku Kettering Town. Prezes zwolnił go, ponieważ notorycznie prowadził zajęcia pijany. Permanentne pijaństwo to nie jedyne, czego dopuszczał się piłkarz. Lista wybryków byłego gwiazdora reprezentacji Anglii obejmuje m.in. bicie żony, publiczne obnażanie się, bekanie do telewizyjnych mikrofonów czy... wykupienie czarnoskóremu koledze z drużyny karnetu na solarium. Kiedyś podał też znajomym ciasto nadziane własnymi odchodami. Innym razem omal nie pozabijał kolegów z reprezentacji, bawiąc się sterami samolotu, którym lecieli. Piłkarz w 2008 roku trzykrotnie próbował popełnić samobójstwo.
-
Sharapov Zgłoś komentarzczekam na tekst jak cebulowe i buraczane zachowanie zniszczyło piękne kariery. Jakieś propozycje?
-
М Zgłoś komentarzZ polskich zawodników np piłkarz Igor Sypniewski . To mogła być prawdziwa gwiazda gdyby nie alkohol .
-
Seb Glamour Zgłoś komentarzDzisiaj jest jakiś Dzień Walki z Alkoholizmem?A gdzie kobiety,wino i śpiew....