Skandal w Słupsku. Zamaskowani sprawcy zaatakowali kibiców gości

Materiały prasowe / Henryk Bielamowicz (Wikipedia Commons) / Na zdjęciu: dworzec kolejowy w Słupsku
Materiały prasowe / Henryk Bielamowicz (Wikipedia Commons) / Na zdjęciu: dworzec kolejowy w Słupsku

Do skandalicznej sytuacji doszło po meczu Czarnych Słupsk z PGE Spójnią Stargard (61:81). Jak ustalił portal super-basket.pl, grupa kibiców gości została zaatakowana w okolicy dworca PKP. Fani twierdzą, że nie mogli liczyć na ochronę policji.

Mecz w Słupsku zakończył się zwycięstwem drużyny PGE Spójni Stargard. Kluczowa byłą czwarta kwarta, w której goście nie dali żadnych szans koszykarzom Grupa Sierleccy Czarnych Słupsk. Powody do świętowania miała grupa kibiców ze Stargardu, która w słupskiej hali głośnym dopingiem wspierała swój zespół.

Po zakończeniu spotkania fani ze Stargardu udali się w drogę na dworzec PKP. Z informacji portalu super-basket.pl wynika, że grupa fanów - w której znajdowały się też dzieci - została zaatakowana w pobliżu dworca. Z samochodów wysiadła grupa osób w kominiarkach, a kibicom ze Stargardu siłą zabrano szaliki i koszulki. Jedna osoba została pobita. Zdarzenie potwierdzają też Radio Gdańsk i serwis stargard.news.

Podobnie jak dyrektor ds. marketingu Spójni, Jakub Konieczka, który zamieścił następujący wpis na portalu X (dawniej Twitter). "Po spotkaniu w Słupsku doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji, w której naruszono nietykalność cielesną naszych kibiców, skradziono im barwy i pomimo kilku połączeń nie udało się wezwać policji do zapewnienia bezpieczeństwa kibiców" - napisał.

Zwróciliśmy się do słupskiej policji z prośbą o informacje ws. incydentu.

- W piątek przed godz. 20 policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku otrzymali informację o pobiciu, do którego miało dojść w rejonie dworca kolejowego w Słupsku. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce interwencji, nie zastali tam osób zgłaszających, pokrzywdzonych oraz świadków tego zdarzenia. Nikt do tej pory nie stawił się również w jednostce, aby złożyć zawiadomienie w tej sprawie - przekazała nam asp. Kamila Koszałka z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

- Policjanci z uwagi na doniesienia medialne prowadzą czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności zaistniałej sytuacji i jej przebiegu. Weryfikują również informacje, które pojawiły się w przestrzeni medialnej. Funkcjonariusze sprawdzają okoliczne monitoringi, ustalają świadków zdarzenia, a także docierają do osób pokrzywdzonych - dodała Koszałka w komunikacie przesłanym do naszej redakcji.

Stargardzki klub oburzony jest sytuacją, do jakiej doszło w Słupsku. "Stanowczo odcinamy się od jakichkolwiek przejawów agresji w środowisku kibiców koszykówki w naszym kraju. Sprawę zajścia po meczu w Słupsku będziemy dokładnie wyjaśniać!" - dodał Konieczka.

Oświadczenie w tej sprawie wydało stowarzyszenie kibiców Czarnych Słupsk SKSK Piekło Północy. Prezentujemy je poniżej.

Swoje dorzucił też klub ze Stargardu. "Stanowczo potępiamy i uważamy za nieakceptowalne jakiekolwiek przejawy agresji w środowisku kibiców koszykówki" - można przeczytać. "Mamy nadzieję, że winni całemu zajściu zostaną ukarani" - dodano. Całość poniżej.

Czytaj także:
Debiuty, powroty i braki, czyli inauguracja sezonu w stolicy
Gwiazdor NBA nie przedłuży umowy. Może być do wzięcia

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

Komentarze (1)
avatar
bigboss001
24.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Słupsku bez zmian