"Zakończył się dwumiesięczny kontrakt naszego Klubu z rozgrywającym Jakubem Schenkiem. Obie strony ustaliły, że umowa nie zostanie przedłużona" - poinformował Anwil Włocławek w specjalnym komunikacie.
Jakub Schenk w ekipie "Rottweilerów" pojawił się na początku września. Anwil szukał wtedy pomocy po kontuzji Kamila Łączyńskiego.
- Prezes Pszczółkowski bardzo szybko zareagował w momencie kontuzji Kamila. To była dwudniowa akcja. Mieliśmy szczęście, bo Kuba to dobry, polski rozgrywający. Trzeba było z tego skorzystać - mówił potem trener włocławskiego klubu Przemysław Frasunkiewicz.
29-latek był wolnym agentem po tym, jak nie przeszedł testów medycznych w Legii Warszawa, w której miał spędzić kolejne sezony. Przypomnijmy, że Schenk na początku lipca poinformował w mediach społecznościowych o walce z poważną i rzadką chorobą autoimmunologiczną. Zespołem Guillaina - Barrego.
We Włocławku na podpis się jednak zdecydowano, a zawodnik przez dwa miesiące zagrał w barwach Anwilu sześć razy w Orlen Basket Lidze i trzy w FIBA Europe Cup.
"Serce wkładane w każdy mecz sprawia, że 29-latek zostanie zapamiętany przez kibiców pozytywnie" - dodano w komunikacie.
Schenk nie poleciał już z drużyną do Hiszpanii, gdzie w środę (8 listopada, godz. 20:00) Anwil rozegra arcyważny pojedynek w rozgrywkach FIBA Europe Cup z Surne Bilbao Basket. Już w niedzielę (12 listopada, godz. 17:30) z kolei "Rottweilery" czeka hitowe starcie w Orlen Basket Lidze z drużyną Polski Cukier Start Lublin.
W kadrze drużyny na pozycji rozgrywającego pozostali Łączyński, Amir Bell i dostający śladowe minuty Igor Wadowski. Co dalej z Schenkiem? Doświadczony rozgrywający pozostanie w Orlen Basket Lidze.
Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
Rzucił 23 punkty w 4. kwarcie meczu NBA. Ale i to nie wystarczyło do zwycięstwa
Kolejna gwiazda NBA zmieni klub? Znany dziennikarz zdradza szczegóły
ZOBACZ WIDEO: W trybie pilnym Polka zawiesza karierę. Jest w ciąży