Niewiarygodne zwycięstwo Alby Berlin! Spurs na deskach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niesamowity przebieg miało środowe spotkanie rozgrywane w ramach NBA Global Games. Alba Berlin sprawiła nie lada psikusa i w niezwykłych okolicznościach ograła mistrzów NBA, San Antonio Spurs!

W tym artykule dowiesz się o:

Z wymyśleniem bardziej emocjonującego i dramatycznego scenariusza na środowe spotkanie miałby problem nawet sam Alfred Hitchcock. Chociaż był to tylko jeden z wielu meczów przedsezonowych, zarówno Alba Berlin, jaki i przyjezdni ze Stanów Zjednoczonych mieli chrapkę na odniesienie końcowego sukcesu.

Spotkanie organizowane w ramach NBA Global Games rozpoczęło się od definitywnej dominacji obecnych mistrzów NBA. San Antonio Spurs zakończyli pierwszą partię z 60-procentową skutecznością rzutów z gry i wydawało się, że ich przewaga będzie powiększać się systematycznie z ilością upływającego czasu. Byłaby to teoretycznie naturalna kolej rzeczy.

Otóż niespodzianka! Jak się okazało później, był to jedyny fragment pojedynku wygrany przez Ostrogi z Teksasu. Gospodarze z Berlina bardzo szybko wymazali z pamięci niepowodzenie z premierowej kwarty i wzięli się za odrabianie strat. To szło im lepiej, niż ktokolwiek mógł przypuszczać.

Summa summarum, Spurs z pozoru kontrolowali przebieg pojedynku i na 5 sekund przed ostatnią syreną prowadzili jeszcze 93:92. Wówczas karygodną oraz tragiczną w skutkach stratę popełnił Tim Duncan. Akcją na wagę zwycięstwa miejscowych z Berlina popisał się Jamel McLean! Warto dodać, że chwilę wcześniej dwa rzuty osobiste przestrzelił Tony Parker.

Francuz w przeciągu całego środowego pojedynku zapisał w swoim dorobku 28 punktów, trafiając 8 na 13 oddanych rzutów z pola, był najjaśniejszą postacią w szeregach swojej drużyny, ale wszystko spełzło na niczym przez chybione osobiste. Po 14 oczek skompletowali Tim Duncan oraz Kawhi Leonard.

Albę Berlin do historycznego sukcesu nad drużyną z NBA poprowadził wspominany wyżej McLean, który oprócz game-winnera, miał też 18 punktów i 10 zbiórek. Po 15 oczek dodali jeszcze Alex Renfroe i Clifford Hammonds.

Alba Berlin - San Antonio Spurs 94:93 (18:26, 29:28, 26:21, 21:18)

(McLean 18, Hammonds 15, Renfroe 15, Redding 12 - Parker 28, Leonard 14, Duncan 14)

Źródło artykułu:
Komentarze (14)
Velociraptor
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kurde, pierwszy i prawdopodobnie ostatni raz miałem okazję zobaczyć Big 3 na żywo w akcji, i akurat musieli przegrać, no jak pech to pech. Jasne, że to tylko preseason, ale z takimi bananami ja Czytaj całość
avatar
padre21
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najlepszy w O2 WORLD w berlinie byl COYOTE 2!:)  
avatar
DonZG
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Świetny meczyk... Szybki, miejscami z na prawdę twardą obroną... W ogóle nie dało się odczuć, że grają towarzysko... A ostatnie sekundy, coś pięknego :-)  
Hard-A.M-en 45
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
SUPRISE !!! :) Fajny meczyk. A tak przy okazji to Alba wygrała z mistrzem NBA, a Turów wygrał z Albą :)  
avatar
ABC321
8.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nie takie rzeczy się działy w tych pojedynkach NBA kontra Europa. To ma być show i popularyzacja NBA w Europie. I bardzo dobrze że tak jest. Gdyby Spurs grali na spinie jak w Finałach NBA to by Czytaj całość