NBA: Spotkania będą trwały krócej. Władze ligi zatwierdziły zmiany na nowy sezon
Chcąc zachować jak największą płynność spotkania i jednocześnie nie przedłużać meczów w nieskończoność, Adam Silver wyszedł z inicjatywą na ostatnim posiedzeniu władz NBA, aby zmniejszyć liczbę przerw na żądanie podczas pojedynków. I tak, zamiast osiemnastu "czasów" w jednym meczu, liga dopuści ich od nowego sezonu czternaście.
Bardzo ważną zmianą jest również ta dotycząca samych końcowych fragmentów spotkania. Do tej pory, w ostatnich dwóch minutach pojedynku, obie drużyny mogły wziąć po 3 przerwy na żądanie. Od rozgrywek 2017/2018, ta liczba została pomniejszona o jeden "czas" dla każdego zespołu. Po tej decyzji trenerzy z pewnością będą musieli rozważniej dysponować swoimi dostępnymi przerwami, co bezpośrednio przełoży się na czas trwania całego spotkania.
Komisarz NBA postanowił również przesunąć datę rozpoczęcia nowego sezonu o ponad tydzień wcześniej (nowe rozgrywki ruszą 17. października), aby móc ułożyć terminarz bardziej przyjazny dla zespołów. Do tej pory wiele ekip narzekało na zbytnią eksploatację organizmu grając przykładowo 4 mecze w 5 dni. Liga nieustannie szuka rozwiązania, które mogłoby dać zawodnikom więcej czasu na odpoczynek.
ZOBACZ WIDEO Cudowne gole w La Paz! Lanus bliżej awansu do ćwierćfinału Copa Libertadores (WIDEO)Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.