GTK Gliwice na Słowenię udało się po małej rewolucji w składzie i przełamaniu serii porażek w Energa Basket Lidze. Przeciwko KK Sencur zadebiutuje Maverick Morgan, który w Polsce pojawił się w sobotę.
- Mamy przerwę w rozgrywkach ligowych i dwa mecze w Alpe Adria Cup, a to dobra informacja dla nas. Zdecydowanie wykorzystamy te pojedynki na zgranie - mówił niedawno Paweł Turkiewicz, szkoleniowiec śląskiego zespołu.
Zmiany kadrowe szybko zadziałały. W piątek GTK ograło we własnej hali faworyzowany King Szczecin, a debiutujący Desmond Washington i Jakub Dłoniak mieli swój niemały wkład w sukces.
- Zagraliśmy doskonale. Doszło do składu dwóch nowych zawodników, a oni dali nam "wielkie minuty". Byliśmy zespołem i uważam, że to był dla nas najlepszy mecz w sezonie tak w ataku, jak i obronie - komentuje Damonte Dodd, który w osobie Morgana zyskał konkurencję, ale i pomoc pod koszem.
Z KK Sencur gliwiczanie spotkali się na inaugurację Alpe Adria Cup - wtedy GTK we własnej hali wygrało 98:80, a wspomniany Dodd był najlepszym graczem na parkiecie notując 18 punktów (8/9 z gry), 5 zbiórek i 4 asysty. Amerykanin przekonuje, że w jego zespół wszedł nowy duch.
- Jeżeli będziemy wychodzić na boisko z taką energią i trafiać podobnie jak w meczu z Kingiem Szczecin, to będziemy drużyną naprawdę trudną do pokonania - przekonuje. - Błędy są i będą, ale na pewno możemy je naprawić. Wierzę, że będziemy silnym zespołem - kończy.
KK Sencur - GTK Gliwice / wtorek (27 listopada), godz. 18:00
ZOBACZ WIDEO: Film o Dariuszu Michalczewskim wejdzie do kin. "Scenariusz jest bardzo mocny"