[tag=11808]
Przemysław Zamojski[/tag] był zdecydowanym liderem reprezentacji Polski w koszykówce 3x3 podczas mistrzostw Europy w Paryżu. Wielokrotny mistrz kraju w standardowej odmianie koszykówki ciągnął na swoich barkach ofensywę Biało-Czerwonych.
To właśnie "Zamoj" popisał się dwoma efektownymi wjazdami pod kosz - w momencie kiedy Rosjanie w meczu o brąz prowadzili 18:15. Chwilę później remis po ładnej akcji dał Paweł Pawłowski, a to oznaczało ekscytującą końcówkę rywalizacji.
Tak też było. Kiedy Rosjanie spudłowali ważny rzut, piłka znów trafiła w ręce Zamojskiego. Wiadomo było, że jeśli trafi, da Biało-Czerwonym brąz mistrzostw Europy. Komfort był na tyle duży, że Rosjanie nie mieli już czasu na odpowiedź, więc w razie spudłowanej próby czekała nas dogrywka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była tenisistka bawi się na całego! Luksusowe wakacje
Ale Zamojskiemu ani przez chwilę nie przeszło to przez myśl. 34-latek zdecydował się na piekielnie trudny rzut z półdystansu przez ręce Alexandra Zueva i trafił równo z syreną! Reprezentacja Polski zdobyła pierwszy, historyczny medal mistrzostw Europy w koszykówce 3x3.
Zobacz niesamowitą końcówkę meczu z Rosją i wielki rzut Zamojskiego:
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) September 12, 2021
Czytaj także:
- EBL. Tam to lubią nerwy do samego końca. Justin Gray cichym bohaterem
- "Zostaliśmy zmiażdżeni". Mocne słowa trenera po kolejnej wysokiej porażce w EBL