Aż 46 punktów zdobył Przemysław Zamojski w całym turnieju mistrzostw Europy w koszykówce 3x3. To ponad połowa dorobku reprezentacji Polski. Zamojski był liderem Biało-Czerwonych, napędzając ich ofensywę. To także on równo z syreną oddał znakomity rzut, który zagwarantował Polakom brązowy medal.
- Przemek Zamojski zagrał mecz życia i turniej życia. Moim zdaniem powinien zostać MVP turnieju. Jego ostatni rzut dał nie tylko wygraną, ale także historyczny brązowy medal dla reprezentacji Polski przyznał trener Polaków, Piotr Renkiel, cytowany przez pzkosz.pl.
Biało-Czerwoni na mistrzostwach Europy w Paryżu chcieli wziąć rewanż za nieudane igrzyska olimpijskie i to im się udało. - Rosjanie to wicemistrzowie olimpijscy i bardzo chcieliśmy ich pokonać, jednak spotkanie nie układało się po naszej myśli. Mieliśmy w sobie tyle woli walki i tak bardzo wierzyliśmy w to zwycięstwo - ocenił Renkiel.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia
Trener przed mistrzostwami Europy zdecydował się na jedną zmianę. Michaela Hicksa w zestawieniu zastąpił Łukasz Diduszko.
- Łukasz Diduszko jest idealnym zawodnikiem do gry w koszykówkę 3x3, mówiłem mu to już gdy zaczynaliśmy grać Polpharmie Starogard Gdański i już wtedy chciałem go zabrać na finał FIBA 3x3 World Tour. Wtedy się nie udało, czekał na swoją szansę i ją znakomicie wykorzystał - wytłumaczył szkoleniowiec.
Czytaj także:
- Bohater Polaków zabrał głos. "Nie ma lepszego"
- Rosja na kolanach! Polacy wyszarpali medal mistrzostw Europy
