Selekcjonerzy pod lupą: Dwóch mistrzów, 18 debiutantów, 19 nacji i jedno marzenie

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Tylko 10 opiekunów uczestników tegorocznych mistrzostw świata wystąpiło na światowym czempionacie jako piłkarze, a raptem dwóch wygrało Puchar Świata: Juergen Klinsmann z Niemcami w 1990 roku i Didier Deschamps z Francją w 1998 roku.


Dla "Klinsiego" będzie to już piąty mundial, w którym bierze udział - trzy razy zagrał na MŚ jako piłkarz (1990, 1994 i 1998), w 2006 roku prowadził na nim reprezentację Niemiec, a teraz poprowadzi kadrę USA. Piąty raz, ale premierowo jako selekcjoner, na MŚ pojawi się Koreańczyk Myung-Bo Hong. 45-latek jako piłkarz reprezentował Koreę Południową na turniejach w 1990, 1994, 1998 i 2002 roku, a teraz poprowadzi swoją drużynę narodową zza trenerskiego steru. Po raz piąty na MŚ pojawi się też selekcjoner Belgów Marc Wilmots, ale warto zaznaczyć, że na swoim pierwszym mundialu we Włoszech w 1990 roku nie rozegrał ani jednego spotkania.

Reprezentacje Bośni i Hercegowiny oraz Algierii poprowadzą dawni koledzy z kadry Jugosławii, czyli Safet Susić i Vahid Halilhodzić, który wspólnie reprezentowali swój kraj na mistrzostwach świata w 1982 roku.

Na MŚ wystąpili jeszcze Fabio Capello, Stephen Keshi, Paulo Bento i Niko Kovac.

Mundiale z udziałem obecnych selekcjonerów jako piłkarzy:

Mundial Liczba Selekcjonerzy
1974 1 Capello
1978 - -
1982 2 Susić, Halilhodzić
1986 - -
1990 4 Klinsmann, Myung-Bo, Wilmots, Susić
1994 4 Klinsmann, Myung-Bo, Wilmots, Keshi
1998 4 Klinsmann, Myung-Bo, Wilmots, Deschamps
2002 4 Myung-Bo, Wilmots, Kovac, Bento
2006 1 Kovac
2010 - -

 

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • eefiffoT Zgłoś komentarz
    Obawiam się, że Luiz Felipe Scolari może się nie sprawdzić na stanowisku trenera reprezentacji Brazylii, chociaż dzisiaj zapewne wygrają z Chorwacją ale zobaczymy w jakim stylu bo to
    Czytaj całość
    może nam dać do myślenia jak dalej będą się prezentowali Canarinhos, podobnie jak Roy Hodgson(jak Anglia wyjdzie z grupy to na pewno już będzie ich połowa sukcesu) Finał marzeń Argentyna-Belgia