Nowy obrońca trafi do FC Barcelony. Klamka zapadła, śmieszna kwota odstępnego

Getty Images / Eric Verhoeven / Na zdjęciu: Chadi Riad w walce z Robertem Lewandowskim
Getty Images / Eric Verhoeven / Na zdjęciu: Chadi Riad w walce z Robertem Lewandowskim

3,5 miliona euro za 20-letniego środkowego obrońcę brzmią jak rzadko spotykana promocja. A właśnie tyle wyda FC Barcelona w letnim oknie transferowym. Do klubu z Betisu powróci Chadi Riad.

Nie będzie to zupełnie nowy człowiek w Barcelonie, bo Chadi Riad był już wcześniej piłkarzem tego klubu. W pierwszym zespole nie odegrał jednak zbyt ważnej roli i rozegrał zaledwie jedno spotkanie (a konkretnie minutę w poprzednim sezonie).

Dostawał szanse w rezerwach, w młodzieżowej Lidze Mistrzów. W końcu jednak Barca postanowiła go wypożyczyć. Chętnych nie brakowało, a ostatecznie Marokańczyk trafił do Betisu. Został wypożyczony na sezon 2023/24 z obowiązkiem wykupu za 3,5 miliona euro, jeśli rozegra określoną liczbę meczów.

Betis z tego zapisu skorzystał, bo Riad stał się podstawowym stoperem drużyny z Andaluzji. W obecnym sezonie 20-latek wystąpił w sumie w piętnastu meczach Betisu.

Natomiast to będzie pierwszy i zarazem ostatni sezon Riada w Betisie. Od kolejnego sezonu będzie on reprezentował barwy Barcelony, która zagwarantowała sobie prawo odkupu zawodnika za 7 milionów euro. I według informacji "Sportu" zamierza z tego prawa skorzystać. Klub, tak samo jak zawodnik zostali już o tym fakcie poinformowani.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polak wymiata! Jego triki to prawdziwa maestria

Z ekonomicznego punktu widzenia taka transakcja jest dla Barcelony niczym wygrana na loterii. Łącznie klub wyda na Riada 3,5 miliona euro. Lewonożny środkowy obrońca w wieku 20 lat to towar wręcz deficytowy. Po dobrym sezonie na poziomie ligi hiszpańskiej jego wartość jest zdecydowanie większa.

Riad wróci jako odmieniony zawodnik. Wcześniej nie łapał się do składu i musiał odejść. Teraz wraca z nadzieją, że będzie otrzymywał więcej szans. Może to się natomiast wiązać z tym, że z Barcelony odejdzie jeden ze stoperów. Niewykluczone, że będzie to Ronald Araujo, który był w ostatnim czasie łączony m.in. z Bayernem Monachium.

Barcelona musiała się spieszyć, bo dobre występy Riada w Betisie nie przeszły niezauważone przez inne europejskie zespoły.

Klub miał dwa lata na odkupienie Marokańczyka, a decyzję podjął po zaledwie kilku miesiącach. Sprawa jest przesądzona, o czym dodatkowo wspomniał Fabrizio Romano.

CZYTAJ TAKŻE:
Messi wprowadził się do domu obok niego. Mówi o tym, co się stało
Nowy współwłaściciel Manchesteru United podjął decyzję ws. Erika ten Haga

Komentarze (0)