[tag=11703]
Paulo Sousa[/tag] od dłuższego czasu jest przymierzany do brazylijskich klubów. W Wigilię Bożego Narodzenia dziennikarz Vagner Martins poinformował, że Portugalczyk rozwiąże kontrakt z polską federacją i w poniedziałek zostanie zaprezentowany jako nowy trener Internacionalu Porto Alegre.
To fatalna informacji dla reprezentacji Polski, która przygotowuje się do marcowych baraży o awans na mistrzostwa świata. Brazylijczycy zaoferowali selekcjonerowi znacznie większe zarobki.
Dariusz Dziekanowski nie będzie tęsknił za Sousą. "Daje kolejny dowód, że praca w Polsce nie jest jego priorytetem. Nie jest tak, że jestem wielkim fanem Paulo Sousy i w tym miejscu domagam się, by PZPN przedłużył z nim współpracę. Wręcz przeciwnie - postawa selekcjonera to kolejny dowód, że Paulo Sousa traktuje pracę w naszym kraju po macoszemu" - pisze w swoim felietonie dla portalu interia.pl.
ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami
24 marca Polska zagra na wyjeździe z Rosją. Zwycięzca tej pary powalczy o awans z Czechami lub ze Szwecją. Ekspert czeka na zdecydowaną reakcję Cezarego Kuleszy.
"Uważam też, że brakuje w tej sytuacji oświadczenia ze strony PZPN. Prezes Cezary Kulesza zaprosił Paulo Sousę na rozmowę do swojego gabinetu. Dlaczego nikt nie próbował przebić wreszcie bańki, w której funkcjonuje selekcjoner biało-czerwonych...?" - pyta Dziekanowski.
Czytaj także:
Reakcja PZPN nie będzie miła dla Sousy
"To co zrobiono to skandal". Kto tak skomentował decyzję Paulo Sousy?