Wraca T-Mobile Ekstraklasa, wracają i oni!
Michał Miśkiewicz (bez klubu -> Wisła Kraków)
Wychowanek Kmity Zabierzów był związany z Wisłą już w latach 2012-2014. Trafił na Reymonta 22 latem 2012 roku na zasadzie wolnego transferu po tym, jak wygasł jego kontrakt z AC Milan. Rozegrał dla niej w sumie 45 ligowych spotkań, w 18 z nich zachowując czyste konto. Jako jedyny ligowiec rozegrał w sezonie 2013/2014 komplet 3330 minut.
Z końcem czerwca jego umowa z Wisłą wygasła i nie została przedłużona, a Miśkiewicz jesień spędził na bezrobociu. W pewnym momencie był bliski przenosin do Śląska Wrocław, ale z WKS-em też nie porozumiał się w sprawie umowy i wrocławianie zatrudnili Mariusza Pawełka. Czekając na oferty, Miśkiewicz ćwiczył indywidualnie z zaprzyjaźnionym trenerem bramkarzy Krzysztofem Wajdą, ale musiał przerwać treningi, by poddać się operacji pleców, z których urazem zmagał się od kilku miesięcy. Po zabiegu wymagał dwumiesięcznej rehabilitacji, a część z niej przechodził nawet u fizjoterapeuty Wisły w klubowym ośrodku w Myślenicach.