Światowe media: Król Lew wraca, FC Barcelona nie dokonała cudu na Camp Nou

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

Dla Athleticu Bilbao trofeum zdobyte w poniedziałek jest pierwszym od 31 lat. W 1984 roku Baskowie zdobyli podwójną koronę - wygrali ligę i Puchar Króla, a zgodnie z obowiązującymi wtedy zasadami - do ich gabloty trafił automatycznie Superpuchar.

Klub nie omieszkał przypomnieć o tym na oficjalnej stronie internetowej. "Kapitan Carlos Gurpegi wzniósł puchar i zakończył 31 lat bez oficjalnego tytułu. Gratulacje dla wszystkich członków klubu. Są chwile szczęścia i radości, ale krótkie. Już czekamy na dwumecz eliminacji do Ligi Europy".

Na Twitterze Athletic informował, że drużyna wróciła do Bilbao lotem czarterowym o 1:15. Kibice obserwowali rewanż na Camp Nou na telebimie umieszczonym na elewacji Estadio San Mames, a po ostatnim gwizdku została na niej wyświetlona specjalna iluminacja. Gratulacje zespołowi złożyli między innymi Inaki Williams oraz Fernando Llorente.

FC Barcelona odegra się Athleticowi Bilbao na inaugurację ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
  • Warmo Zgłoś komentarz
    Jak widać Barcelona cały czas w "wakacyjnym" klimacie. Grać panowie grać !
    • jopekpopek Zgłoś komentarz
      Jestem fan Barcy od 43 lat. Pique to dupek!
      • Mariusz Wojciechowski Zgłoś komentarz
        To tylko Puchar w lidze zemsta będzie słodka. Jak wróci najsilniejszy skład to nie będzie Bilbao.
        • Franka Zgłoś komentarz
          Jeszcze nadmienię że ubiegłoroczny sukces to nie zasługa Enrique tylko po aferze urlopowej determinacja samych piłkarzy dała sukces drużynie. Pokazali charakter że potrafią wszystko
          Czytaj całość
          wygrywać.
          • Franka Zgłoś komentarz
            Zostaną ukarani w lidze. To nie bilbao było mocne tylko Messi ukarał trenera za skład jaki wystawił w pierwsxym meczu.Niech mi nikt nie mówi że wszystko jest w porzädku pomiędzy tymi
            Czytaj całość
            osobami. Na miejscu Mesiego postąpił bym tak samo. Nie po to Messi wychodzi na boisko żeby w tak ważnym meczu miał grać z rezerwowym składem. Zachowanie Pique 100% amatorka.