Włoski faworyt, szansa na rewanż, były klub Ivana Djurdjevicia - rywale Lecha Poznań w fazie grupowej Ligi Europy
Belenenses Lizbona
To zdecydowanie najmniej rozpoznawalny z rywali Kolejorza i z pewnością drużyna, którą mistrz Polski powinien dwukrotnie pokonać jeśli myśli o wyjściu z grupy. Piłkarze z Lizbony czterokrotnie sięgali po mistrzostwo swojego kraju, ale te sukcesy miały miejsce w dość zamierzchłych czasach - ostatni w 1946 roku.
W edycji 2012/2013 Belenenses grało jeszcze w II lidze, gdzie zajęło 1. miejsce i wywalczyło awans. Zatem w najwyższej klasie ekipa Ricardo Sa Pinto (byłego wielokrotnego reprezentanta Portugalii) występuje dopiero trzeci sezon z rzędu.
Poprzednie rozgrywki zespół z Lizbony zakończył na 6. miejscu z dorobkiem 48 pkt. W eliminacjach Ligi Europy występuje od III rundy. W drodze do fazy grupowej ograł IFK Goeteborg (2:1 u siebie, 0:0 na wyjeździe), a także SCR Altach (1:0 na wyjeździe, 0:0 u siebie).
Z Portugalczykami mógł grać w III rundzie Śląsk Wrocław, jednak ekipa Tadeusza Pawłowskiego odpadła po dwumeczu ze zdobywcą Pucharu Szwecji.
Skład Belenenses niemal w całości oparty jest na rodzimych zawodnikach. Jedynie 25-letni napastnik Abel Camara pochodzi z Gwinei Bissau. Wielkich nazwisk w tym zespole nie ma, a portal Transfermarkt najwyżej wycenia Miguela Rosę (na 3,5 mln euro). W ubiegłym sezonie 26-letni napastnik zaliczył 25 ligowych występów i strzelił pięć goli.
Warto zaznaczyć, że w przeszłości - w latach 2005-2007 - barwy klubu z Lizbony reprezentował Ivan Djurdjević - były zawodnik Kolejorza, a dziś trener jego III-ligowych rezerw.
CF Belenenses gra na co dzień na Estadio do Restelo. Obiekt został wybudowany w 1956 roku, a aktualna pojemność jego trybun to niemal 20 tys.