Polsko-niemieckie bitwy bramkarzy
Jerzy Dudek kontra Oliver Kahn
Wielkie finały Ligi Mistrzów - z tym kojarzą się Dudek i Kahn. Polak na lata zapisał się w historii Liverpoolu FC dzięki fenomenalnym obronom w drugiej połowie oraz konkursie jedenastek w Stambule, gdzie The Reds pokonali AC Milan. Szanowany w Feyenoordzie Rotterdam, Liverpoolu i Realu Madryt. Gdy żegnał się z jednym z największych klubów świata Cristiano Ronaldo i spółka ustawili szpaler prowadzący za linię boczną boiska.
Kahn łapał i w zwycięskich, i w przegranych finałach Ligi Mistrzów. Trudno przypominać wybitnemu zawodnikowi te drugie, ale nie ma się co oszukiwać - całe pokolenie nie zapomni jak w 1999 roku Manchester United wyrywał Bayernowi Monachium prawie pewne trofeum. Mistrz nieszablonowych reakcji, brawurowych interwencji. Wierny klubowi z Bawarii, zabrakło mu tylko złota na mundialu. Nie zatrzymał Ronaldo w finale mistrzostw świata 2002.
-
mtay Zgłoś komentarzBoruc i Szczęsny mają za sobą piłkarskie bitwy z Niemcami. Teraz czas na Fabiańskiego. :)