Czeska rewelacja zachwycała na ME. Co teraz?

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
AFP


Vladimir Smicer

Skrzydłowy Slavii Praga rozpoczął turniej na ławce rezerwowych. Porażka z Niemcami sprawiła jednak, że selekcjoner musiał szukać zmian w składzie. Postanowił m.in. dać szansę 22-latkowi, który nie zawiódł swojego szkoleniowca.

Smicer stał się prawdziwym jokerem w talii Dusana Uhrina. Gdyby nie jego gol na 3:3 w 88. minucie spotkania z Rosją, Czesi zakończyliby udział w turnieju już na fazie grupowej. W kolejnych spotkaniach też pojawiał się na boisku z ławki rezerwowych i spełniał swoją rolę.

Jak wielu jego kolegów, po EURO 1996 zmienił pracodawcę. Trafił do francuskiego RC Lens. W 1999 roku przeniósł się do Liverpoolu, z którym osiągnął największy sukces w swojej karierze. W 2005 roku wygrał Ligę Mistrzów, a w finale strzelił gola Milanowi.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)