Emigranci: Polskie strzelby znów wypaliły!

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Adrian Mierzejewski (Al Nassr Rijad)

W 17 minut drogę z nieba do piekła przeszedł Adrian Mierzejewski. W sobotnim meczu 8. kolejki jego Al Nassr zremisował z Al Taawon 3:3, a pierwsze skrzypce w zespole mistrza Arabii Saudyjskiej odgrywał właśnie "Mierzej". Jego dobry występ przerwała jednak kontuzja.

W 15. minucie gry Mierzejewski dał swojemu zespołowi prowadzenie 1:0, pokonując bramkarza rywali płaskim uderzeniem sprzed pola karnego. Po chwili drugiego gola dla drużyny Fabio Cannavaro zdobył Mohammad Al Sahlawi, a kluczowe podanie w bramkowej akcji wykonał Mierzejewski.

W 32. minucie Polak musiał jednak opuścić plac gry z powodu kontuzji uda, przez którą będzie pauzował przez co najmniej cztery tygodnie.

Sobotnia bramka jest już piątą ligową "Mierzeja" w sezonie 2015/2016, a jego ogólny dorobek to sześć trafień i trzy asysty w 10 występach.

Kamil Grosicki powinien zmienić klub na taki, w którym będzie więcej grał?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Grabarz Łopata Zgłoś komentarz
    -@PempuśBKSFanatyk Przewiń stronę, na Wydarzenia ze Świata- tam Cię przeczytają pozostali kretyni. To jest strona dla fanów Sportu, a nie fanatyków zbrodni.
    • PempuśBKSFanatyk Zgłoś komentarz
      Tak trochę czarny humor, ale zakładam, że 13 listopada w syryjskich gazetach padł ten sam tytuł ;)