Poważny problem Lecha Poznań! Kto może zagrać w ataku?
Ciekawym rozwiązaniem może być również Maciej Gajos, który jest dość bramkostrzelnym zawodnikiem jak na pomocnika. Do tej pory w 107 spotkaniach Ekstraklasy zdobył 21 bramek. W Lechu jak na razie nie pokazał pełni swoich możliwości. Wpływ na to miały częste rotacje. Za kadencji Macieja Skorży często grał na skrzydle, gdzie nie czuł się najlepiej. O wiele więcej dawał drużynie, gdy jej trenerem został Jan Urban i wystawiał go na środku. Do tej pory w 20 spotkaniach w barwach Kolejorza strzelił 4 gole. Gdyby musiał grać w ataku, to na pozycji ofensywnego pomocnika mógłby grać Darko Jevtić, co z pewnością nie oznaczałoby osłabienia Lecha.
W grę wchodzi również Szymon Pawłowski. On często stwarza zagrożenie pod bramką rywala, oddaje mnóstwo strzałów. Jesienią zdobył cztery bramki dla Kolejorza i może być kandydatem numer jeden do gry w ataku, gdyby była taka konieczność. Co prawda wtedy może pojawić się luka na skrzydle, bo Gergo Lovrencsics czy Dariusz Formella nie imponowali formą w rundzie jesiennej, ale być może wtedy Pawłowskiego na skrzydle mógłby zastąpić Sisi.
Jan Urban z pewnością będzie miał spory ból głowy z obsadzeniem pozycji napastnika. Chyba, że zarząd znajdzie odpowiedniego kandydata do gry i uda mu się z nim porozumieć.
-
Karol Szymczak Zgłoś komentarzmiędzynarodowych :/
-
Andrzej Gringowski Zgłoś komentarzdawajcie na atak jasmina buricia i mistrzostwo gwarantowane hahaha
-
Tomasz Borkowski Zgłoś komentarzCzyli będzie beznadziejne bez żadnego dobrego napastnika!!! A pewnie prezes myśli ze jak raz się udało to ciągle będzie, żenada panie prezes
-
piotruspan661 Zgłoś komentarzZ dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że ktokolwiek to będzie, będzie lepszy od Thomalli, ale to niczego nie gwarantuje. Zakup jest wręcz niezbędny !
-
Kaboom Zgłoś komentarzŻaden z nich nie zagwarantuje określonej liczby bramek. Tutaj trzeba snajpera z prawdziwego zdarzenia.
-
Marcin Sosinski Zgłoś komentarzpan wiceprezes I PREZES RUTKOWSCY I ATAK MARZEN