Arsene Wenger mógł stworzyć wielki dream team. Grubo pomylił się co do niektórych zawodników

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Luis Suarez 

Urugwajczyk był wówczas zawodnikiem Liverpoolu FC, ale nie chciał już grać dla The Reds. Arsenal złożył ofertę 40 milionów funtów i jeden pens, co aktywowało kwotę odstępnego wpisaną w kontrakt. Suarez porozmawiał jednak ze Stevenem Gerrardem i ten powiedział mu: "Zostań w Liverpoolu na kolejny rok, a później czekaj na ofertę Barcelony". Sprawdziło się - po roku Suarez trafił na Camp Nou. 

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • Obiektywny91 Zgłoś komentarz
    Boże, kto pisze te artykuły... Grubo się pomyliło, bo zawodnicy mu odmawiali...
    • Ziperro Zgłoś komentarz
      Jedynie CR7 i Drogba z tego grona to partactwo Wengera. Na reszte nie miał takiego wpływu.
      • vanhorne Zgłoś komentarz
        jaka w tym wina wengera ze ktos nie chcial przejsc do arsenalu albo zmienil zdanie w ostatniej chwili, durny ten artykul
        • PiotrusPan Zgłoś komentarz
          Po pierwsze stronie gdzie autor sam zaprzecza temu co sugeruje tytuł, przestałem czytać. Drażni mnie taki dziecinny poziom dziennikarstwa.