Liga Narodów. Bośnia i Hercegowina - Polska. Niezawodny Glik, przebudzenie Grosickiego i kilka rozczarowań
Maciej Kmita
Rezerwowi
Mateusz Klich, Karol Linetty, Sebastian Szymański: grali zbyt krótko, by ich ocenić.
Warto odnotować powrót do gry w reprezentacji Karola Linettego. Pomocnik Torino wystąpił w kadrze po raz pierwszy od dwóch lat, ale dostał od selekcjonera tylko 8 minut. Za mało, by udowodnić swoją przydatność do drużyny narodowej.
Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6)
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
Miglanc667 Zgłoś komentarzzieliński 5????? Niby za co??? Jego praktycznie nie było na boisku!
-
k73 Zgłoś komentarzw reprezentacji z nim w składzie gramy praktycznie w 10, bo gdy trzeba udźwignać mecz, przycisnąć, to gość jest kompletnie niewidoczny. W Napoli przed nim gra 2-3 wirtuozów, więc gra mu się tam idealnie, w tle. W kadrze on ma być tym liderem, ale jak, skoro nigdy nigdzie nim nie był??? Jeden mecz dobry na pięć rozegranych, taka jest jego średnia w reprezentacji. To samo zresztą Klich. W Leeds jest elementem sprawnej układanki schematów Bielsy w kadrze to traci, bo tu jest więcej improwizacji. To samo.Linetty. Sprawdza się,vgdy dokładnie wie co ma robić, a czego nie. Dlatego poszedł do "swojego" starego trenera do Torino. Gołym okiem widać co się u nas liczy: walka o piłkę, odbiór i po nim szybka piłka na skrzydło do szybkich skrzydłowych. To nie przypadek, że Góral miał dziś najwięcej takich zagrań, nam bezproduktywnie dreptający w środku pola techniczni na klepki nie są potrzebni. 4--4-2 bez Ziela, za z dwoma pomocnikami w środku do walki i z drugim cofniętym napastnikiem podczepionym pod Lewego, to jest nasza gra.