Przed tygodniem KGHM MKS Zagłębie Lubin rozbiło KPR Gminy Kobierzyce 38:23 (---> RELACJA), ale bezpośrednie starcie dolnośląskich zespołów w grupie mistrzowskiej miało już inny przebieg niż to na koniec rundy zasadniczej.
Wynik środowych derbów otworzyła Adrianna Górna, która wykorzystała rzut karny wywalczony przez Joannę Drabik. W odpowiedzi kąśliwym rzutem z dystansu zaskoczyła swoje rywalki Lesia Smolich. Wyznaczenie jej do gry w wyjściowej siódemce okazało się świetną decyzją Marcina Palicy!
Zawodniczki w miedziowych trykotach miały ogromny problem z powstrzymaniem tej filigranowej, ukraińskiej rozgrywającej. Zawodniczka ekipy z Kobierzyc imponowała dynamiką, świetnym przeglądem boiska i szerokim repertuarem rzutów.
ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym
A jeśli o rzutach mowa, kapitalnym trafieniem popisała się środkowa lubińskiego klubu - Patricia Matieli Machado, która wbiegła w środek obrony i umieściła piłkę w siatce, a to wszystko... będąc ustawiona tyłem do bramki (7:7 w 13'). Tym razem derby Dolnego Śląska mogły się naprawdę podobać i były świetną promocją piłki ręcznej.
W drugim kwadransie zarysowywać zaczęła się przewaga brązowych medalistek. Znów przypomniała o sobie Lesia Smolich, która na listę strzelczyń wpisała się dwa razy z rzędu (11:14 w 23'). Bożena Karkut nie zamierzała czekać na rozwój wydarzeń i poprosiła o czas. A tuż po przerwie... po raz szósty w tym meczu trafiła wspomniana rozgrywająca z Ukrainy.
Zadziałało to na mistrzynie Polski niczym kubeł zimnej wody. Impas strzelecki przerwała rzutem z koła Joanna Drabik, a później znakomity fragment zaliczyła Adrianna Górna. Grające w osłabieniu kobierzyczanki zaryzykowały i zagrały w szóstkę w polu bez bramkarki. Prawoskrzydłowa KGHM MKS Zagłębia Lubin wyczuła ich zamiary i zaliczyła przechwyt, trafiając do pustej bramki (14:15 w 27'), a chwilę później doprowadziła do wyrównania po szybkiej kontrze.
W końcówce pierwszej połowy lubinianki miały szansę na objęcie prowadzenia, ale świetną, podwójną paradą popisała się Wiktoria Saltaniuk. Do przerwy tablica wyników wskazywała zatem remis, a po zmianie stron gospodynie szybko zbudowały sobie trzybramkowy dystans (18:16 w 33'). Mocniejsza obrona zaczęła przynosić pożądany skutek.
Później przewaga Miedziowych wzrosła do pięciu bramek (24:19 w 42') i mogliśmy zacząć zastanawiać się, czy KPR Gminy Kobierzyce zdoła wrócić do gry. Niebawem w doskonałej sytuacji Małgorzatę Buklarewicz zgasiła Barbara Zima i to się zemściło, ponieważ w zamian, już po raz trzeci z rzędu trafiła rozpędzona Karolina Kochaniak-Sala.
Kobierzyczanki zostały totalnie zdominowane przez zawodniczki Bożeny Karkut i nie nawiązały już walki w tym spotkaniu (32:24 w 55'). MVP meczu została wybrana Adrianna Górna, a po stronie gości wyróżniono Lesię Smolich.
KGHM MKS Zagłębie Lubin - KPR Gminy Kobierzyce 35:28 (16:16)
KGHM MKS Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima - Górna 9, Kochaniak-Sala 7, Matieli 5, Michalak 4, Drabik 4, Przywara 3, Bujnochova 3, Zych, Milojević, Jureńczyk, Milczarczyk, Pankowska, Szarkova.
Karne: 5/5
Kary: 10 min.
KPR: Kowalczyk, Saltaniuk - Smolich 9, Buklarewicz 5, Despodovska 5, Melekescewa 2, Domagalska 2, Cygan 1, Wiertelak 1, Janas 1, Kozioł , Kocińska 1, Kucharska, Drażyk, Ważna.
Karne: 3/4
Kary: 10 min.
Czytaj także:
Polski klub upadnie? Jest oświadczenie
Wiemy, kto zagra o awans na mistrzostwa Europy