Zagłębie po derbach: Mogliśmy zdziałać więcej w pierwszej połowie

Zagłębie Lubin przegrało w derbach Dolnego Śląska z SPR Chrobrym Głogów 20:26. - Wszystko się gdzieś zacięło, zabrakło nam skuteczności - przyznali po spotkaniu Miedziowi.

Spotkanie w Głogowie dostarczyło sporej dawki emocji. Lokalni rywale wyrównaną walkę toczyli przez blisko czterdzieści pięć minut, kiedy to po pięciobramkowej serii SPR Chrobry wyszedł na prowadzenie 19:15, którego nie oddał do końcowej syreny. Losy rywalizacji mogły potoczyć się jednak zgoła odmiennie, bowiem do 17. minuty lubinianie nie wykorzystali aż trzech rzutów karnych, a mimo to wygrywali 4:2.  - Prawda jest taka, że powinniśmy być wówczas lepsi o cztery, a może nawet i pięć bramek. Nie wykorzystaliśmy jednak swoich piłek i nie postawiliśmy też przeciwnikowi takich warunków, by był przekonany, że tego dnia nasz zespół jest lepszy - komentował po końcowym gwizdku trener Miedziowych Jerzy Szafraniec.

Słaba skuteczność na linii siedmiu metrów odbiła się na pewności graczy Zagłębia i pozwoliła rywalom złapać wiatr w żagle. Chrobry szybko wyrównał stan rywalizacji, a jeszcze przed przerwą wyszedł na prowadzenie 9:8. - Mogliśmy wtedy odskoczyć na dodatkowe dwie, trzy bramki. Te niewykorzystane karne z pewnością źle na nas podziałały. Brakowało nam tej skuteczności, gdzieś to się zacięło. Musimy ją odnaleźć przed wyjazdem do Opola - oceniał Wojciech Gumiński.

Szkoleniowiec Miedziowych żałował, że jego podopieczni nie wykorzystali okazji na wypracowanie sobie znacznej przewagi przed przerwą. W jego ocenie to pozwoliło rywalom wygrać mecz. - Dużo więcej mogliśmy zdziałać w pierwszej połowie, zaraz po rozpoczęciu meczu. Sądzę, że zawodnicy nie wytrzymali ciężaru tego spotkania derbowego i zagraliśmy za bardzo nerwowo te pierwsze dwadzieścia minut. Zabrakło nam tego, by zniechęcić rywala do gry. Chrobry walczył, wyszedł na prowadzenie jeszcze przed przerwą i to pozwoliło im uwierzyć, że mogą z nami wygrać - dodał Szafraniec.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Lubinianie po porażce 20:26 pozostali na 9. miejscu w ligowej tabeli. Szansę poprawy swojego dorobku punktowego zespół trenera Szafrańca będzie miał już w najbliższą sobotę, gdy na wyjeździe zmierzy się z Gwardią Opole.

Komentarze (2)
Vigor
4.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hahaha jaki komentarz "mogliśmy", "powinniśmy", "gdybyśmy". Panie Szafraniec gdyby żaba owies żarła to by koniem była, a to chyba Panu "zamarzyło się" zwycięstwo, tylko zawodnicy nie bardzo w n Czytaj całość
avatar
EMCE
4.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Szafraniec! Co Pan bredzi?! Jakie "uwierzyli, że mogą z nami wygrać" - czy Pan w ogóle widział tabelę?! Przypomnę Panu, że nie jesteście potęgą handball'ową w Polsce i uwierzyć to mogliśc Czytaj całość