Transfer Estończyka nie jest wielkim zaskoczeniem, niemieckie media spekulowały o nim od kilku dni. Plotki podsyciła jeszcze informacja, że Dener Jaanimaa rozstanie się z obecnym klubem TuS N-Luebbecke po sezonie 2018/19 (pomimo ważnego kontraktu). Dziennikarze jako powód wskazywali konflikt z kolegami z szatni.
Prawy rozgrywający podpisał dwuletni kontrakt z Motorem Zaporoże, gdzie zastąpi Pawła Paczkowskiego i prawdopodobnie stworzy duet z Siergiejem Szelmienko. To jak na razie pierwszy transfer Motoru. Wcześniej ogłoszono, że Paczkowski nie zostanie w Zaporożu i zagra w Telekomie Veszprem, a do TVB 1898 Stuttgart odejdzie obrotowy reprezentacji Macedonii Żarko Peszewski, który nie jest darzony zaufaniem przez trenera.
Jaanimaa wyrobił sobie markę w Bundeslidze, grał w Hamburgu, Melsungen, a po pladze urazów na kilka miesięcy dołączył do THW Kiel. Od sezonu 2018/19 występuje w faworycie 2. Bundesligi, TuS Luebbecke.
Motor to rywale PGE VIVE Kielce w fazie TOP 16 Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz 23 marca na Ukrainie.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Jerzy Brzęczek wysłał jasny sygnał. "Postawi na sprawdzonych. Bez eksperymentów"