Relacja na żywo
My już kończymy relację z piątego dnia igrzysk. Czekaliśmy na start biathlonistek, ale znowu przeszkodziła pogoda, rywalizację przełożono na jutro. Wiadomością dnia dobra forma skoczków, zwłaszcza Kamila Stocha, który na każdym z trzech treningów był w czołowej trójce. Na dzisiaj dziękujemy i zapraszamy jutro, bądźcie z nami już od 7.00.
Plan na środę wygląda tak:
7:00 i 9:45 - kombinacja norweska, K98+10 km (Adam Cieślar, Szczepan Kupczak, Wojciech Marusarz, Paweł Słowiok) ---> Zaskakujący występ Polaka
11:00 - łyżwiarstwo szybkie, 1000 m K ---> Dobra postawa Natalii Czerwonki
12:00 - skoki narciarskie, treningi na dużej skoczni (Stefan Hula, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła)
12:05 - curling, 1. runda turnieju mężczyzn
12:20 - saneczkarstwo, dwójki M - 1. i 2. ślizg (Wojciech Chmielewski, Jakub Kowalewski)
13:10 - hokej na lodzie M: Słowacja - OAR, USA - Słowenia
Słoweńcy szybko strzelili kontaktową bramkę i jeszcze mogą zagrozić Amerykanom.
Rozpoczęły się trzecie tercje w hokeju.
Słowacja - Olimpijczycy z Rosji 2:2
USA - Słowenia 2:1
"Co, będą siedzieć w wiosce?!" - Adam Małysz potwierdza, że co najmniej czterech skoczków weźmie udział w jutrzejszym treningu. Odpuści ew. tylko Kamil Stoch. #skokiTVP
— Adrian Pudło (@adrianpudlo) 14. února 2018
Zakończyła się rywalizacja w saneczkarstwie. Przypominamy, Polacy pojechali nieźle.
Rosyjscy hokeiści napierają, Słowacy rozpaczliwie się bronią. Na razie wciąż jednak 2:2. Koniec drugiej tercji.
Greenway podwyższył prowadzenie Amerykanów. USA - Słowenia 2:0.
Stoch znowu dobrze - 130,5 m i trzecia lokata. Wygrał niesamowity dzisiaj Robert Johansson (134,5 m).
Coś nam się wydaje, że w Pjongczangu nierówne warunki. Wellingen ledwo 117 m.
Kubacki na swoim poziomie z dwóch poprzednich skoków - 132 metry.
A w hokeju Rosjanie wściekle atakują Słowaków. Nadal 2:2.
Trzeci trening i trzeci dobry skok Macieja Kota. 131,5 m Polaka.
Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski na 12. miejscu. Przyzwoity występ dwójki saneczkarzy.
Im dalej w tor, tym gorzej. Niemcy Wendl i Arlt utrzymali jednak przewagę, mają złoto!
Austriacy Penz / Fischler chyba atakują złoto. Na razie mają co najmniej srebro.
Niemcy Eggert / Benecken już mają medal w saneczkarskich dwójkach. Została dwójka na górze.
Coraz lepsze odległości uzyskują skoczkowie. Nawet przeciętni zawodnicy lądują w okolicy 130. metra.
W Pjongczangu czas dużą skocznie i duże skakanie. pic.twitter.com/OkrYm415nR
— Michał Bugno (@Michal_Bugno) 14. února 2018
W hokeju bez zmian. Olimpijczycy z Rosji remisują ze Słowacją 2:2, Amerykanie prowadzą 1:0 ze Słowenią.
Jeżeli na torze nie dojdzie do jakiejś katastrofy, to Polacy skończą olimpijski debiut na 12. lokacie.
Polacy pokonali już jedną parę, 12. miejsce pewne.
Ale numer, Słowacy właśnie wyrównali w meczu z Rosjanami. 2:2, tu się jeszcze dużo zdarzy.
Na tafli hokejowej grają nie tylko Rosjanie ze Słowakami. Amerykanie objęli prowadzenie ze Słowenią.
Polacy z przygodami, obili się o ściankę pod koniec toru, ale są pierwsi i nie spadną poniżej 13. miejsca.
Jedzie polska dwójka saneczkarzy. Może pokuszą się o awans do dziesiątki.
Pełne wyniki II serii treningowej: https://t.co/lqlcMYf2Ws #PyeongChang2018 #skijumping #skijumpingfamily pic.twitter.com/0Jtf2YnBB5
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 14. února 2018
Ruszył drugi ślizg saneczkarzy. Niedługo Polacy Kowalewski / Chmielewski, zajmujący trzynaste miejsce po pierwszej kolejce.
Stoch 134 m, jest trzeci za Forfangiem i Johanssonem. Ale wyżej od Willingera i Freitaga.
Skomasowany atak Norwegów. Tande 131 m, Forfang 133,5 m, Johansson 138 m! Nikt nie skoczył dalej dzisiaj.
Odpalił Dawid Kubacki. 130,5 m i zdecydowane prowadzenie.
Żyła zdecydowanie się poprawił, 124,5 m. Słabsza próba Huli, tym razem 121,5 m.
Maciej Kot w drugim treningu - 122,5 m.
Rosjanie, przepraszam, Olimpijczycy z Rosji prowadzą już 2:0 ze Słowakami.
Szkoda, że teraz nie wzięli spraw w swoje ręce na średniej skoczni.
Rozpoczął się turniej hokeja. Olimpijczycy z Rosji właśnie objęli prowdzenie ze Słowakami.
Drugi trening skoczków na wyższym poziomie. Podniesiono belkę i zawodnicy od razu odlatują. Prowadzi Kevin Bickner (127,5 m).
Chmielewski i Kowalewski skończyli pierwszy przejazd dwójek na 13. lokacie. Prowadzą - gdzieżby inaczej - Niemcy Tobias Wendl/Tobias Arlt. Drugi i zarazem ostatni ślizg za około pół godziny.
Na szczęście sytuacja chyba opanowana.
Nowe informacje w sprawie nowowirusa panującego podczas #PyeongChang2018
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 14. února 2018
- 194 potwierdzone przypadki (01.02-12.02)
- 17 nowych (12.02)
- 8 Pjongczang, 9 Gangwong
- 147 ze 194 zostało zwolnionych z kwarantanny i wróciło do pracy, 47 wciąż w kwarantannie
Zostały dwie ostatnie duety saneczkarzy. Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski aktualnie na 13. pozycji. Ni to źle, ni to dobrze.
Wyjaśnia się kwestia tajemnicznych materacy, wiezionych wczoraj przez Adama Małysza.
Apoloniusz Tajner w rozmowie z @MKurzajewski: polscy skoczkowie mieli zbyt twarde łóżka. Pojechaliśmy więc do sklepu i kupiliśmy materace. #igrzyska18 #skijumpingfamily #skokitvp
— Mateusz Leleń (@LelenMat) 14. února 2018
No! Kamil Stoch 131 m i drugie miejsce w treningu. Uspokoił. Kubacki piąty, Hula szósty, Kot dziewiąty. Jest dobrze. A i Żyła 33...
Wellinger na razie nie odnalazł się na dużym obiekcie. 124,5 metra i daleko za Polakami.
Kubacki też dobrze, 130 metrów.
Ze Stefanem Hulą wszystko w porządku. 130,5 metra i trzecie miejsce aktualnie.
Saneczkarze na ósmej lokacie. Połowa stawki za nami.
Piotr Żyła raczej nie przybliżył się do startu na dużej skoczni. Zaledwie 119 metrów.
Dobry skok Macieja Kota w pierwszym treningu - 127,5 metra.
Polacy na szóstej lokacie. Popełnili niewielki błąd na starcie, trochę pogubili się w ostatnich dwóch wirażach. Nieźle, bez rewelacji, ale i bez dramatu jak na olimpijski debiut.
I są Polacy. Duet Chmielewski/Kowalewski. Połamania płóz.
Wyniki panczenistek na 1000 metrów. Czerwonka 12., Bosiek 29.
Rozpoczęły się przejazdy saneczkarskich dwójek. Na swoją kolej czekają Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski. Polacy z numerem siódmym.
Co tam na skoczni? Na razie spokojnie. Prowadzi Vladimir Zografski po skoku na 124 m.
Jesteśmy winni miejsca Karoliny Bosiek - 17-letnia Polka zajęła 29. miejsce.
Tak oglądamy panczeny i zastanawiamy się, czy Holenderki kiedyś przegrają? Piąte złoto dla Oranje! Pierwsza Jorien ter Mors, dwa medale dla Japonii - srebro dla Nao Kodairy, brąz dla Miho Takagi. Ostatnia para nie zmieniła układu czołówki. Natalia Czerwonka kończy jako 12. zawodniczka igrzysk.
Natalia Czerwonka spisała się na miarę możliwości, aktualnie dziesiąta.
Niespodzianka, faworytka Nao Kodaira przegrała z Ter Mors i jest druga. Holenderka już pewna medalu. Tylko jaki kolor?
Japonka Miho Takagi wskoczyła na drugie miejsce. Świetnie jechała Czeszka Erbanova, ale osłabła na ostatnim łuku. Czerwonka ósma.
Ufff, na skoczni cisza, rozpoczął się 1. trening.
Czerwonka pozostaje na szóstym miejscu. Do końca sześć zawodniczek.
Rekord olimpijski Jorien ter Mors! Stawiamy na złoto Holenderki. Druga Amerykanka Brittany Bowe, także znacząco wyprzedziła Wust. Co za bieg.
Jeszcze pieć par.
Czerwonka na razie przegrywa podium o 0,1 s.
Polka minimalnie przegrała z Chinką i niestety jest czwarta, ale ostatnie okrążenie Czerwonki było świetne.
Polka niestety dość wolno rozpoczęła.
Falstart Czerwonki, ale to nic złego jeszcze. Następny oznacza dyskwalifikację.
No dobrze, trzymamy kciuki. W 11. parze Natalia Czerwonka i utytułowanka Chinka Hong Zhang.
Holenderka Ireen Wust w świetnym tempie przejechała ostatnie kółko i żadna z rywalek na razie nie potrafi przebić tego osiągnięcia.
Trybuny tylko cicho jęknęły. Koreanka Park - niegdyś mistrzynie na krótkim torze - liczyła na dobry wynik, a przegrała nawet swoją parę i jest czwarta.
Jeśli utrzymają się dotychczasowe warunki na skoczni, to o 12.00 rozpoczną się treningi skoczków. Jesteśmy arcyciekawi, jak poradzą sobie Polacy.
- Jestem zadowolona z biegu, chociaż w jego trakcie nie czułam się najlepiej - mówi Bosiek w rozmowie z TVP. To nasza najmłodsza olimpijka, ledwie 17-letnia. Na Polkę jeszcze przyjdzie czas. Na razie jest 13. na 15 zawodniczek.
Wśród panczenistek na czele wciąż Ireen Wust. Karolina Bosiek w tym momencie 13. na 15 zawodniczek.
Pogody nie ma, a trening trzeba zrobić. Szwajcarscy bobsleiści w akcji. Pomysłowe chłopaki. To będzie hit.
Czyli jednak będzie skakane!
Przecieramy oczy ze zdumienia, ale na skoczni... względna cisza.
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 14. února 2018
Trening na skoczni HS142, pomimo panującego huraganu, nie wydaje się zagrożony.
Początek o 12:00 czasu polskiego.#Pyeongchang2018 pic.twitter.com/l5De1YomWJ
Wciąż czekamy na start Natalii Czerwonki. Polka w 11. parze.
No proszę, Włoszka Daldossi gorsza od Bosiek. Na prowadzeniu legenda panczenów, Holenderka Ireen Wuest. To może być kolejny krążek multimedalistki.
Bosiek dość wyraźnie przegrała z Czeszką, ale jest lepsza od Niemki Uhrig, biegnącej chwilę wcześniej.
Karolina Bosiek już szykuje się do startu. Rywalką Czeszka Zdrahalova.
Przenosimy się na tor łyżwiarski. Już w drugiej parze na 1000 metrów wystartuje Karolina Bosiek. Natalia Czerwonka w 11. duecie, razem z obrończynią tytułu z Soczi.
A tu jeszcze raz o kombinacji norweskiej. Paweł Słowiok naprawdę zaskoczył na trasie.
Za 10 minut początek rywalizacji panczenistek na 1000 metrów. Liczymy na niezły występ Natalii Czerwonki i wielkiej nadziei, Karoliny Bosiek.
Paweł Słowiok na przyzwoitym 22. miejscu w kombinacji norweskiej #pyeongchang2018 #igrzyskarmf @RMF24pl pic.twitter.com/JA1ypJQiQn
— Patryk Serwański (@Serwanski_P) 14. února 2018
Dla Frenzla to drugie złoto w karierze. Na tym samym dystanie triumfował w Soczi.
Szczepan Kupczak nie wytrzymał dystansu, byl 39. Adam Cieślar 42., a Wojciech Marusarz ostatni, 47.
Taki komunikat. To chyba oznacza, że wieje i biathlon odwołany. @Eurosport_PL @pyeongchang2018 pic.twitter.com/RSTGf1fhvK
— Adam Widomski (@AdamWidomski) 14. února 2018
Niemiec Eric Frenzel ze złotem w kombinacji norweskiej. Ale to nie są Igrzyska Pełnych Trybun... #Pyeongchang2018 #igrzyskarmf @RMF24pl pic.twitter.com/TECJr5ZnIZ
— Patryk Serwański (@Serwanski_P) 14. února 2018
Zgodnie z przewidywaniami, Frenzel nie dał sobie odebrać zwycięstwo i po raz drugi został mistrzem olimpijskim. Za jego plecami Japończyk Akito Watabe i Austriak Lukas Klapfer.
Frenzel zaatakował na kilometr przed metą!
7,5 km, zostało ostatnio kółko. Czołówka bez zmian - Klapfer, Frenzel, Watabe, Riibek.
W pogoń za liderami ruszył Johannes Rydzek. Niemiec miał pecha w konkursie skoków, wiatr uniemożliwił mu lot i musi nadrabiać straty w biegu.
Paweł Słowiok zmierza do "30". Polak bardzo dobre biega.
Kupczak nieźle, ciągle na 22. miejscu.
Na półmetku prowadzi Frenzel, przed Riiberem, Watabe i Austriakiem Klapferem. Czwórka bardzo blisko siebie. Piąty lider po skokach, Rehrl.
Lada moment faworyci Akito Watabe i Eric Frenzel dogonią liderów. Wydaje się, że to między tą dwójką rozegra się walka o złoto. Kupczak 22.
Po pierwszym fragmencie Kupczak utrzymuje 20. lokatę. Słowiok awansował na 32. miejsce. Prowadzi już Riiber.
Shaun White to oryginał. Niegdyś nazywany "Latającym pomidorem" z powodu koloru włosów. Urodził się z poważną wadą serca, a został najlepszym snowboardzistą w historii.
Rozpoczyna się bieg do kombinacji norweskiej. Jako pierwszy ruszył Austriak Fran-Josef Rehrl, 15 sekund za nim Norweg Jarl Magnus Riiber.
Dla tych, którzy przegapili nocne zmagania. Próbka umiejętności par sportowych.
Pair #figureskating short program. #Olympics #PyeongChang2018 @ISU_Figure pic.twitter.com/o2rEWOOdvY
— Olympics (@Olympics) 14. února 2018
Przewidywane wyniki treningu na dużej skoczni:
— Mateusz Leleń (@LelenMat) 14. února 2018
1. WIND Strong [KOR]
2. HOFER Walter [AUT]
3. SEDLAK Borek [CZE]
4. STOCH Kamil [POL]
5. KUBACKI Dawid [POL]
6. WELLINGER Andreas [GER]#igrzyska18 #skokitvp #skijumpingfamily
W Pjongczangu możemy na razie obserwować tylko rywalizację hokeistek. Zjednoczona Korea z pierwszym golem w turnieju! Nadal przegrywa z Japonią, ale już tylko 1:2.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to o 10.00 na trasę ruszą kombinatorzy norwescy.
Przypominamy na razie informację dnia, w Pjongczangu wiatr rozdaje karty. Biathlonistki nie ruszą dziś na trasę.
Telefony mają dziś trudne życie. To już piąty komunikat ostrzegawczy dotyczący wiatru zagrażającego bezpieczeństwu na terenach #pyeongchang2018
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 14. února 2018
Jeżeli bez problemu odbędą się trzy serie treningowe na dużej skoczni, będzie to sytuacja bezprecedensowa... pic.twitter.com/xHx1Ope5U8
Wraca temat skoczków. Według byłego trenera Adama Małysza, Kamil Stoch popełnia dość istotny błąd.
Start biegu do kombinacji norweskiej przesunięty na 10.00. Jesteśmy bardzo sceptyczni, w takich warunkach wietrznych trudno rozegrać jakąkolwiek konkurencję.
Sytuacja w parku olimpijskim w Gangwongu jest naprawdę nieciekawa. Kibice są proszeni o pozostanie w domach, a wszystkie atrakcje i biura prasowe zostały zawieszone do końca dnia w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo personelu oraz wolontariuszy. #pyeongchang2018
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 14. února 2018
Oprócz biegu kombinatorów norweskich, w najbliższych czasie czeka nas rywalizacja panczenistek na 1000 metrów. Na starcie Natalia Czerwonka i Karolina Bosiek.
Na olimpijskich arenach na razie spokój, nie to co na zewnątrz. Trwają spotkania w turnieju hokejowym pań. Zjednoczona reprezentacja Korei przegrywa 0:2 z Japonią.
Ulala, się dzieje.
Alert: Park Olimpijski w Gangneung - zakaz wychodzenia przed areny! Wiatr urywa głowy, przewraca namioty i inne konstrukcje lekkie! Wolontariusze ciałem trzymają co się da #PyeongChang2018
— Michał Białoński (@MiBiBialonski) 14. února 2018
Czołówka po skokach do kombinacji norweskiej:
Bieg na 10 km o 9.45. Punkty w skokach przeliczono na stratę czasową do lidera.
Polacy na swoim poziomie. Przyzwoicie skoczył Szczepan Kupczak i jest 20., Paweł Słowiok 32., Adam Cieślar 44., Wojciech Marusarz 45. wśród 48 zawodników.
Po skokach sensacyjnie prowadzi Austriak Franz-Josef Rehrl. Powiało mu pod narty na dole i skoczył 112 metrów. Tuż za nim mocny Norweg Jarl Magnus Riiber. Niewielką stratę przed biegiem mają faworyci, Eric Frenzel i Akito Watabe. Wiatr był jednak bardzo nieprzewidywalny, kilku mocnych zawodników zdusiły podmuchy z tyłu.
Średnia skocznia jest znacznie lepiej odizolowana od wiatru niż duży obiekt. Kombinatorom się udało, skoczkom już niekoniecznie. Na drugim obiekcie wieje bardzo mocno.
Przy takich warunkach, to cud, że kombinatorzy norwescy doprowadzili konkurs skoków do końca.
Tak się dziś chodzi pod Oval Arena. #PyeongChang2018 duje jak na Kasprowym. pic.twitter.com/SZv8BXeO31
— Michał Białoński (@MiBiBialonski) 14. února 2018
Tak wieje „na dole” w Gangneung. W Pjongczangu dochodzi do 20 m/s. Skoki pod dużym znakiem zapytania... @sport_tvppl #igrzyska18 #skokitvp pic.twitter.com/GOriKz43GB
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) 14. února 2018
Wiatr zagraża nie tylko bezpieczeństwu zawodników. Jak donoszą czescy dziennikarze, z powodu ryzyka zawalenia, ewakuowano dziennikarzy z ich strefy medialnej w hali hokejowej.
V Koreji je dnes tak silný vítr, že se právě z bezpečnostních důvodů evakuuje novinářský stan u hokejové haly. Hrozí prý zborcení.
— Robert Sára (@RobertSara_26) 14. února 2018
Wracamy do kombinacji norweskiej. Paweł Słowiok spadł już na 21. lokatę, reszta Polaków poza trzydziestką. Prowadzi wciąż Austriak Rehrl (112 metrów), a próbował go atakować Norweg Jarl Magnus Riiber (111 metrów)
Gwoli ścisłości, zawody z czterema Polkami wystartują w czwartek o 9.15.
Odwołano biathlon kobiet! Wieje za mocno, zawody przełożone na czwartek.
Austriak Franz-Josef Rehrl wystrzelił z progu i wylądował na 112. metrze. Szacunek, bo wcale nie dostał huraganu pod narty.
- Bałem się, że stres mnie zje. Ale wyszedł niezły skok - mówił po skoku Szczepan Kupczak. Fakt, próba całkiem całkiem. 97,5 metra.
73,5 metra biednego Słowaka Jelenko. Wszystkim wiało z przodu, jemu dmuchnęło w plecy.
Dobra, to teraz czekamy jak daleko spadną Polacy, bo najlepsi skoczkowie jeszcze czekają na górze.
Szczepan Kupczak czekał, czekał i odpalił 97,5 metra. Brawo, niezły skok. Jest drugi po 19 skokach.
Skoczkowie raz skaczą, raz nie. W międzyczasie polecamy nasz tekst.
Po długim oczekiwaniu ruszył Paweł Słowiok. Nieźle, 92,5 metra, choć punktów odjętych mnóstwo. Jest piąty.
Zmagania kombinatorów z bliska ogląda Adam Małysz.
Wśród kombinatorów na razie najdalej Czech Ondrej Pazout. A warunki nadal bardzo trudne. Podmuchy przekraczają 4 m/s.
Zaczyna się dobrze znane problemy z belką. Chyba igrzyska w Pjongczangu zapamiętamy głównie dzięki pogodowej katastrofie.
Igrzyska zdemolowane przez wiatr. #PyeongChang2018 pic.twitter.com/p4tcivGAYb
— Michał Białoński (@MiBiBialonski) 14. února 2018
Drugi z kombinatorów Adam Cieślar skoczył 81 m i jest czwarty w gronie siedmiu zawodników.
No w takich warunkach to nie dało się przejechać slalomu.
Na IO ocieplenie. Plus 10, ale wiatr nie odpuszcza. #PyeongChang2018 pic.twitter.com/t3ZD2ZPGiG
— Michał Białoński (@MiBiBialonski) 14. února 2018
Mamy pierwszego Polaka na starcie skoków do kombinacji norweskiej. Niespokojny lot Wojciecha Marusarza i zaledwie 79,5 m przy dość mocnym wietrze z przodu.
Są tu fani curlingu?
Pogoda daje się we znaki także kombinatorom. W serii próbnej zawiewało mocno z przodu, od czasu do czasu pojawiały się mocne podmuchy z tyłu.
To się robi nudne. Wiatr po raz kolejny zatrzymał alpejki. Tym razem w slalomie.
Kiedy my przewracaliśmy się z boku na bok, najlepsi snowboardziści kręcili ewolucje w lodowej rynnie. Wygrał - po raz kolejny - niesamowity Shaun White.
Bardzo interesuje nas forma skoczków. W środę zaprezentują się po raz pierwszy od czasu feralnego konkursu na średnim obiekcie.
Na tafli pojawiły się najlepsze pary sportowe igrzysk.
Wiatr znowu szaleje. Opóźnił trening skoków do kombinacji norweskiej, a tym samym całe zawody.
Witamy w naszej relacji. Piaty dzień będzie obfitował w ciekawe wydarzenia, m.in. wystartują nasze biathlonistki na 15 km i kombinatorzy norwescy.