Maciej Krzysik walczy o życie. Pojawił się apel do kibiców

Facebook / Na zdjęciu: Maciej Krzysik
Facebook / Na zdjęciu: Maciej Krzysik

Minęło dziesięć dni od wypadku w Rajdzie Nyskim, w którym zginął Artur Sękowski. Pilot Maciej Krzysik wciąż znajduje się w szpitalu. Jego stan określany jest jako ciężki. Bliscy Krzysika wystosowali też specjalny apel do kibiców.

W tym artykule dowiesz się o:

12 października na trasie Rajdu Nyskiego wydarzyła się tragedia. Artur Sękowski wypadł z trasy i uderzył w drzewo, a prowadzone przez niego BMW M E36 zapaliło się. Kierowca zginął na miejscu, a jego pilot Maciej Krzysik cudem wydostał się z płonącego pojazdu. - Ratujcie Artura - krzyczał do kibiców, którzy próbowali mu pomóc i ugasić jego kombinezon.

Maciej Krzysik nadal walczy o życie

Krzysik, który aktywność w rajdach łączy z działalnością na rzecz samorządu - należy do zarządu powiatu nyskiego - został początkowo przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Opolu. Ostatnio lekarze zgodzili się na przeniesienie go do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Równocześnie stan 41-latka nadal określany jest jako bardzo poważny.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica nie kryje się z wiarą w Boga. "Kiedyś mocno chroniłem temat religii"

Śląska "oparzeniówka" jest jedną z lepszych klinik w kraju w zakresie leczenia urazów oparzeniowych i ran przewlekłych. To tam wielokrotnie trafiają m.in. górnicy poparzeni w wypadkach na kopalniach.

Dramat, który wydarzył się w Rajdzie Nyskim, poruszył środowisko motorsportowe w Polsce. Mogą świadczyć o tym m.in. tłumy kibiców na pogrzebie Sękowskiego, który miał miejsce w ostatnią sobotę we Wrocławiu. Część fanów wyraziła gotowość do pomocy finansowej w leczeniu Krzysika. To z kolei doprowadziło do licznych komentarzy w mediach społecznościowych. Dlatego bliscy pilota oraz samorządowca wystosowali specjalny apel.

- Mamy sztab ludzi gotowych do pomocy i czekamy. Na prośbę rodziny, prosimy uszanować ten czas. Maciej walczy dalej o życie, o każdy dzień. Nie dokładajmy rodzinie smutku czy boleści dodatkowej przez to, że ludzie coś wypisują. Jeśli tylko będziemy mogli przekazać jakiekolwiek lepsze informacje na temat Maćka, to od razu to zrobimy - powiedział na udostępnionym nagraniu Miłosz Raszek, jeden z przyjaciół Macieja Krzysika i pasjonat rajdowy.

Raszek podkreślił, że kwestie finansowe nie są w tym momencie najważniejsze. Rodzina poprosiła kibiców, aby oddolnie nie organizowali żadnych zbiórek w internecie, bo i takie pomysły pojawiły się wśród sympatyków rajdów. - Odzywało się wiele fundacji, ale jest prośba ze strony rodziny, aby niczego nie organizować. Jeśli przyjdzie na to czas, to zrobimy to, ale wyłącznie od strony rodziny. Ona prosi o modlitwę i uszanujmy to - dodał Raszek.

Ze strony bliskich Macieja Krzysika pojawił się też apel, aby "nie powielać plotek i niesprawdzonych informacji". Zamierzają oni też informować o kolejnych mszach świętych w intencji o zdrowie 41-latka, jeśli tylko takowe będą organizowane.

- Maciek w tej chwili nie potrzebuje pieniędzy, a najbardziej modlitwy. (...) Dajcie każdemu przeżyć to w taki sposób, w jaki potrzebuje. (...) Maćka odcinek życia trwa. Tam jest ogromna wola walki, ale w tym momencie wszystko w rękach Boga - podsumowuje Miłosz Raszek.

Prokuratura bada sprawę wypadku w Rajdzie Nyskim

Sprawę wypadku Artura Sękowskiego wyjaśnia prokuratura w Prudniku. Zaraz po tragedii śledczy zlecili sekcję zwłok 40-latka, która wykazała, że do śmierci kierowcy doszło wskutek rozległych oparzeń. - Będziemy weryfikować kwestię zabezpieczenia rajdu, jak również tego konkretnego odcinka specjalnego. Musimy też sprawdzić reguły, które rządziły tym rajdem - powiedział nam prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Oświadczenie ws. tragicznego wypadku w poniedziałek wydali organizatorzy Rajdu Nyskiego. "Rajdy samochodowe należą do dyscyplin sportowych o wysokim stopniu ryzyka. Pomimo rygorystycznych zasad bezpieczeństwa, doświadczenia służb i stosowania najnowocześniejszego sprzętu, nie da się całkowicie wyeliminować zagrożenia, jakie niesie ze sobą ta pasjonująca, lecz niebezpieczna rywalizacja" - czytamy w nim.

Rajd Nyski po raz pierwszy w tej formie był rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Impreza stanowiła ostatnią eliminację sezonu 2025. W związku z tragicznym wypadkiem załogi Sękowski-Krzysik została przedwcześnie zakończona. Obecnie istnieją poważne wątpliwości, czy zawody trafią do kalendarza RSMP w roku 2026.

Komentarze (7)
avatar
leo2230
23.10.2025
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
Rajdy powinny być zakazane! Naprawdę niczemu nie służą po za zaspokojeniem chorych emocji tych, którzy czekają na krwawą jatkę, generują duże koszty i powodują śmierć uczestników i kibiców 
avatar
Ires
23.10.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ja nie rozumiem tych zbiórek. Skoro jakaś klinika jest najlepsza w kraju, co zmieni jakaś zbiórka? Po resztą zapewne jest ubezpieczony więc leczy się na NFZ, dodatkowa zbiórka i leczenie w tym Czytaj całość
avatar
Marek Woź
23.10.2025
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Nie ma nic o skali poparzeń, ro znaczy ile procent ciała zostało poparzone, a nie jest to bez znaczenia. Jeśli to ponad 50 procent to szanse na przeżycie są niewielkie, każdy procent ponad jesz Czytaj całość
avatar
Autor K.
22.10.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Może zamiast apelacji i modlitw rodzina zajmie się chorym i ZAMKNIE SIĘ bo ja mam tego dość! 
avatar
Marek nn
22.10.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jak apelują, że najbardziej jest potrzebna modlitwa, to może, żeby skrócić drogę, przenieście jego wraz z łóżkiem ze szpitala do kościoła. Ciemnogród. 
Zgłoś nielegalne treści