Rekord frekwencji na meczu w Londynie. Tak Polacy uczą Anglików siatkówki

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski
- Mamy swój Oficjalny Klub Kibica, który wywołuje zainteresowanie wszędzie, gdzie się pojawi - dodaje kapitan zespołu, Bartek Kisielewicz. - Kibicami są głównie Polacy, ale swoim entuzjazmem zarażają innych. My uczymy Anglików, jak grać, a kibice uczą, jak kibicować. Niedawno graliśmy w Newcastle, nasi fani przejechali ponad 400 kilometrów, żeby wspierać IBB Polonię. Na meczu pojawili się także kibice miejscowej drużyny - Team Northumbria. Na boisku trwał pojedynek sportowy, na trybunach pojedynek kibiców na przyśpiewki i skandowanie. Aż ciary przechodziły przez całe ciało.

Nasze mecze staramy się organizować podobnie do tych w Polsce. Jest muzyka, jest spiker i konkursy z nagrodami dla kibiców - mówi Górski.

Klub wyszedł z jeszcze jedną, interesującą inicjatywą. Kibice, którzy zarejestrują się na specjalnej stronie internetowej, nie muszą płacić za bilety.
Fot. Steven Smith/IBB Polonia Londyn Fot. Steven Smith/IBB Polonia Londyn
Marzenia o Europie

IBB Polonia Londyn nawiązała współpracę ze Skrą Bełchatów. - Jesteśmy klubem partnerskim. Mamy z PGE Skra Bełchatów regularny kontakt - tłumaczy Łuszcz.

Szefowie Polonii tak naprawdę czerpią z ogromnego doświadczenia wielokrotnych mistrzów Polski w sprawach organizacyjnych czy marketingowych.

- Wzorujemy się na PGE Skra, bo budujemy klub z solidnymi fundamentami. Wsparcie bełchatowian miało znaczenie np. przy organizacji London Legacy Volleyball Cup we wrześniu 2015 roku. Udało się zaprosić dobre drużyny (m.in. u mężczyzn VfB Friedrichshafen, u kobiet RC Cannes oraz Schweriner SC - przyp. red.), dzięki wsparciu klubu z Bełchatowa. Skra nie tylko wspiera IBB Polonię, ale tak naprawdę całą angielską siatkówkę. Relacje pomiędzy Londynem, a Bełchatowem nie kończą się na klubach, ale są rozszerzone o angielską federację. PGE Skra reprezentuje więc na Wyspach całą Polską siatkówkę - mówi Łuszcz.

Polonia Londyn ma już w swojej historii występy w europejskich pucharach. Co ciekawe, jako jedyna drużyna z Wysp Brytyjskich. Zespół nie ukrywa, że chciałby wrócić na międzynarodową arenę. - Myślimy o rozgrywkach europejskich CEV - deklaruje prezes klubu. - Związane z tym koszty i wymagania są oczywiście wyzwaniem, ale mamy nadzieję, że ten cel uda się zrealizować w tym roku, jeśli będzie wynik sportowy.

A będzie? - Fajnie będzie wygrać rozgrywki, ale to nie jest nasz główny cel - twierdzi Koutouleas. - Nasza polityka jest długofalowa. Budujemy fundamenty pod silny ośrodek siatkarski.

Nie sposób go zbudować bez sponsorów. Czy łatwo jest ich znaleźć w kraju, w którym o siatkówce nie mówi się zbyt wiele? - Cieszy nas to, że jest coraz więcej ludzi zainteresowanych naszym projektem i wykorzystywaniem tego do swoich celów biznesowych - mówi Górski.

IBB Polonia wyznacza na Wyspach Brytyjskich siatkarskie wzorce zaczerpnięte głównie z ligi aktualnych mistrzów świata, czyli polskiej PlusLigi. Jest liderem innowacyjności w kraju, który dopiero raczkuje. Raczkuje, ale są perspektywy na szybki rozwój volleyballa w Anglii. - Jeżeli chodzi o sport dzieci i młodzieży, to siatkówka z roku na rok zdobywa coraz większa popularność, jako sport masowy - mówi Górski. - Przez wiele lat miejscowe reprezentacje nie brały udziału w dużych imprezach międzynarodowych, więc trudno było budować zainteresowanie dyscypliną. Teraz jednak sytuacja ulega zmianie, angielska kadra narodowa bierze udział w kwalifikacjach do mistrzostw Europy w 2017 roku, które odbędą się w Polsce. To z pewnością pomaga w promocji tego sportu.

Marek Bobakowski





Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Czy IBB Polonia Londyn wywalczy tytuł mistrza Anglii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×