WGP 2017: słabo, ale dramatu nie było. Oceny siatkarek reprezentacji Polski po meczu z Koreą Południową
Malwina Smarzek - 3,5
Przed kilkoma laty trafiła do kadry jako bardzo młoda zawodniczka i od tamtego czasu czyni systematyczne postępy. W meczu z Koreankami w pierwszych dwóch setach spisywała się koncertowo. Wysoki blok rywalek długo był bezradny wobec jej urozmaiconych ataków. Malwina Smarzek rozbijała ręce rywalek, nie stroniła też od zagrań technicznych. Niestety, podobnie jak koleżanki, z czasem błyszczała coraz słabiej.
Martyna Grajber - 2
Martyna Grajber prezentuje się w ostatnim czasie bardzo słabo, mimo to cieszy się zaufaniem szkoleniowca, który konsekwentnie desygnuje ją do gry w wyjściowej szóstce. Przeciwko Koreankom młoda przyjmująca dobrze radziła sobie z odbiorem serwisu, ale w pozostałych elementach była zupełnie bezradna. Statystyki ataku - 3/18, są najlepszym podsumowaniem jej kiepskiego występu.
Patrycja Polak - 4
Podczas turnieju w Ostrowcu Świętokrzyskim wielokrotnie udowadniała, że zasługuje na coś więcej niż tylko wejście z ławki rezerwowych w trudnych momentach. Przeciwko Koreankom zagrała bardzo solidnie w ataku (5/8), jednak to nie wystarczyło, we wszystkich czterech odsłonach pojawiała się na placu gry w roli zmienniczki.
Roksana Brzóska - nie zagrała.