Braki kadrowe nadrobiły charakterem - podsumowanie sezonu 2015/2016 w wykonaniu Pałacu Bydgoszcz
Pałac odbudowany z gruzów
Przed sezonem, patrząc na skład zespołu, nie brakowało optymistów. Kibice widzieli zespół walczący nawet o czołową ósemkę. W trakcie rozgrywek nastroje były zdecydowanie mniej optymistyczne, bowiem drużyna choć walczyła, nie była w stanie powiększyć konta punktowego. Ostatecznie rundę zasadniczą ekipa znad Brdy zakończyła na 11. pozycji. Po pierwszym meczu I rundy play-off przyszłość klubu w siatkarskiej ekstraklasie zawisła na włosku. Podopieczne Adama Grabowskiego nie złożyły broni i mimo kolejnych problemów kadrowych w zespole (złamany palec Pauliny Bałdygi - dop. red.) wygrały dwukrotnie na Podpromiu, robiąc milowy krok w kierunku utrzymania.
W kolejnych spotkaniach Pałacanki poszły za ciosem, pokonując Legionovię Legionowo najpierw na własnym boisku, a następnie na wyjeździe. Tym samym podopieczne Adama Grabowskiego przypieczętowały 9. miejsce. To najwyższa pozycja od trzech lat, dająca kibicom nadzieję na odbudowanie marki klubu, który w kolejnym sezonie obchodził będzie jubileusz 25-lecia nieprzerwanej gry w siatkarskiej ekstraklasie.