Mieli być wielkimi wzmocnieniami, ale nie wyszło. Zobacz najgorsze transfery PlusLigi
Arkadiusz Dudziak
Kamil Droszyński (PGE Skra Bełchatów -> Indykpol AZS Olsztyn)
Kamil Droszyński niegdyś był jednym z najbardziej obiecujących polskich rozgrywających. W ostatnim sezonie prezentował się jednak bardzo słabo. Miał być podstawowym zawodnikiem olsztyńskiej drużyny, lecz przegrał rywalizację o miejsce w składzie z Przemysławem Stępniem. Zawodnik nie dotrwał do końca sezonu w Indykpolu, pod koniec stycznia rozwiązał kontakt i trafił do niemieckiego Netzhoppers KW.
Polub Siatkówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)