Liga Narodów. Wstydu nie było. Dostrzegliśmy pozytywy. Oceny Polek za mecz z Chinkami
Krzysztof Sędzicki
Przyjmujące:
Zuzanna Górecka - 4
Martyna Łukasik - 4
Sporo pozytywów widzieliśmy w grze naszych lewoskrzydłowych. Zuzanna Górecka była mocno obciążona w przyjęciu, ale dzielnie dawała radę. Z kolei Martyna Łukasik dała popis w ataku, a także w zagrywce. W trzeciej partii zabrakło trochę mocy, ale statystyki całomeczowe prezentują się bardzo przyzwoicie.
Polub Siatkówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
Hubert Nienałtowski Zgłoś komentarzAlagierska np. w trzecim secie zepsuła dwie piłki z rzędu przy pojedynczym bloku, wcześniej też ją złapał blok (w ogóle to wydaje się, że ona idzie z konkretnym zamiarem wykonania ataku bez względu na sytuację na siatce). Wenerska z kolei standardowo niedoceniana - robi, co może, by ułatwić skrzydłowym życie. Gra zdecydowanie lepiej od Nowickiej, dokładniej, dość często blok jest rorzucony, a nawet przy podwójnym bloku piłki są na tyle dokładne, że pozwalają na ominięcie tego bloku (trzeba jeszcze o takiej możliwości poinformować nasze skrzydłowe). Łukasik nieźle w ataku dzisiaj, w obronie nadal spóźniona, nawet jak piłka leci prosto w nią. Górecka bardzo przeciętnie, wprawdzie skończyła kilka fajnych ataków, ale w przyjęciu kilka niezbyt trudnych piłek jej uciekło. Stysiak niby nieźle, ale jednak nadal ilość ataków zepsutych i zablokowanych budzi wątpliwości. Libero oceny zdecydowanie zawyżone (w sumie jak zwykle), w drugich połowach setów w zasadzie można by zapomnieć o ich obecności. Generalnie zawodniczki można rozumieć, gdyż grają w zasadzie bez wsparcia z ławki, uwagi na czasach są kuriozalne i często nijak się mają do sytuacji boiskowej.