Jeszcze kilka miesięcy temu Piotr Szeliga oraz Gabriel "Arab" Al-Sulwi uważani byli za dobrych znajomych. Szybko jednak to się skończyło. Raper zaczął wyzywać influencera do walki i przede wszystkim jako karty przetargowej użył przechodzącego rehabilitację trenera "Szeliego" - Rafała Antończaka. To bardzo się nie spodobało Szelidze (więcej TUTAJ)
Ostatecznie udało się ustalić szczegóły walki. Odbędzie się ona w ramach Fame MMA 13 już w sobotę, 26 marca. Starcie przeprowadzone zostanie w formule K-1 w małych rękawicach. Wszystko po to, aby było jak najbardziej efektowne.
Piotr Szeliga w rozmowie z portalem Fansportu.pl przyznał, iż jego celem jest właśnie to, aby kibice zapamiętali go z efektownych walk. Przede wszystkim stawia na nokauty i taki też planuje zaprezentować na swoim najbliższym rywalu.
- Jestem przygotowany na wojnę, wychodzę się nap*****lać i tyle. Ja nie wychodzę się przytulać. Po to jest to K-1, po to są małe rękawice, żeby było show, żeby była krew, żeby były nokauty, żeby była ostra napi*****na. To, co ludzie chcą najbardziej - mówił Piotr Szeliga.
- Ja nie chcę być zapamiętany, że ktoś przeleżał na mnie trzy rundy, czy moja walka była nudna. Moja walka ma być ekscytująca, ma dawać emocje. Ja sam chcę pokazywać się z najlepszej strony - dodał "Szeli" wbijając szpilkę "Arabowi", który uważany jest za najnudniejszego zawodnika federacji Fame MMA.
Gala Fame MMA 13 odbędzie się w sobotę, 26 marca, w Arenie Gliwice. W walce wieczoru zmierzą się Sergiusz "The Nitrozyniak" Górski oraz Paweł "Unboxall" Smektalski. Ponadto wystąpią m.in. Marta Linkiewicz, Rober Pasut, Norman Parke czy Paweł "Popek" Mikołajuw.
Zobacz także: Adam Soroko wraca do więzienia
Zobacz także: Popek ostro przed Fame MMA 13
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie polskiej modelki zrobiło wielkie wrażenie na internautach