Żużel. Udowodnił, że jest w stanie wygrywać z najlepszymi

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Dimitri Berge
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Dimitri Berge

W tegorocznej stawce cyklu TAURON SEC do rywalizacji przystąpiło aż czterech debiutantów. Jednym z nich jest Dimitri Berge, który w Rybniku uplasował się na ósmej pozycji gromadząc na swoim koncie dziewięć punktów.

W tym artykule dowiesz się o:

Dimitri Berge zaskoczył kibiców na stadionie przy ulicy Gliwickiej 72 już w swoim pierwszym występie. Startując z czwartego pola przywiózł za swoimi plecami Kai'a Huckenbecka oraz jednego z aktualnie najlepszych żużlowców świata - Leona Madsena.

Z pewnością można mówić tutaj o debiucie na miarę najskrytszych marzeń. Berge już po swoim pierwszym biegu miał na koncie trzy punkty.

W swoim drugim biegu fantastycznie wyskoczył ze startu, jednak w końcowej fazie został wyprzedzony przez kolejnego debiutanta - Rasmusa Jensena. Były Indywidualny Mistrz Europy Juniorów nie dawał za wygraną, jednak ostatecznie dojechał do mety na drugim miejscu.

ZOBACZ WIDEO Zdradził problemy trójki liderów Unii. Niespodziewane kłopoty

Swojego dorobku punktowego nie powiększył w trzeciej serii startów. Startujący z pierwszego pola Francuz musiał uznać wyższość o wiele bardziej doświadczonych zawodników. Mowa tu o Mikkelu Michelsenie, Januszu Kołodzieju i Bartoszu Smektale.

Po trzech seriach Francuz zgromadził więc pięć punktów. Aby zbliżyć się do ewentualnego awansu do decydujących wyścigów, Berge nie mógł pozwolić sobie na żaden błąd.

Poprawki w motocyklu przyniosły zamierzony efekt. W swoim czwartym starcie, po bardzo udanym pierwszym okrążeniu był na prowadzeniu, którego nie oddał do samej linii mety. Francuz za swoimi plecami zostawił Dominika Kuberę oraz ulubieńca rybnickiej publiczności Kacpra Worynę.

Aby znaleźć się w czołowej szóstce po fazie zasadniczej, Berge w swoim ostatnim starcie musiał przywieźć na metę nie mniej niż dwa punkty. Zadanie to było jednak bardzo trudne. Francuz na starcie stanął obok fenomenalnego tego dnia Patryka Dudka oraz powracającego po kontuzji Piotra Pawlickiego.

Zgodnie z oczekiwaniami, ze startu najlepiej wyszedł Dudek, który pewnie sięgnął po zwycięstwo. Berge na przestrzeni całego biegu toczył zacięty bój o awans do barażu z Pawlickim, jednak ostatecznie, to wychowanek leszczyńskiej Unii triumfował w tej rywalizacji.

Za Dimitrim Berge naprawdę bardzo solidny debiutancki występ w cyklu TAURON SEC . Jeśli Francuz będzie prezentował podobną formę w kolejnych rundach, kibice z pewnością zobaczą go jeszcze w tym roku w ścisłej czołówce cyklu.

Druga runda TAURON Speedway Euro Championship 2022 odbędzie się 6 sierpnia w Guestrow.

Czytaj także:
Mieszka przy granicy z Polską. Mówi o niepokojących zmianach
W Motorze Lublin zawrzało! Maksym Drabik musiał się tłumaczyć

Komentarze (0)