Żużel. Prezes zapłaci karę za te słowa?! Poszło o telewizję
Prezes Startu Gniezno stwierdził, że kontrakt telewizyjny w drugiej lidze jest totalnie absurdalny. Na jego słowa zdecydowanie zareagowała GKSŻ, która nie wyklucza przeprowadzania postępowania dyscyplinarnego. A to może skutkować karą finansową.
W ocenie Głównej Komisji Sportu Żużlowego działacz Startu Gniezno minął się z prawdą, a jego wypowiedź godzi w wizerunek 2. Ligi Żużlowej. W związku z tym możliwe jest wszczęcie postępowania dyscyplinarnego - czytamy na stronie polskizuzel.pl.
GKSŻ twierdzi, że wypowiedź prezesa drugoligowego klubu świadczy o nieznajomości faktów dotyczących kontraktu telewizyjnego. - Rozumiem, że pan Siwiński jest nowy w środowisku żużlowym, ale wypada sprawdzić niektóre fakty. W tym przypadku prezes nie zadał sobie nawet odrobiny trudu. Efekt jest taki, że swoimi słowami obraził także kolegów prezesów klubów. To o tyle dziwne, że wszystkie szczegóły dotyczące umowy telewizyjnej przedstawialiśmy raz jeszcze w ubiegłym roku podczas spotkania w Poznaniu, na którym prezes Startu był obecny - mówi Zbigniew Fiałkowski.
ZOBACZ Red Bull rozstał się z zawodnikiem z PGE Ekstraligi. "Nie mam żalu"- Od kilku lat zabiegaliśmy o to, by druga liga znalazła się w telewizji. Najpierw udało nam się przekonać Motowizję. Prezesi byli z tego zadowoleni, bo wielu z nich, w odróżnieniu od prezesa Startu, patrzy szerzej na korzyści płynące z obecności w telewizji. Dzięki temu można zaprezentować szerszej widowni swoich sponsorów, a to zdecydowanie większa wartość niż ta, o której mówi pan Siwiński - wyjaśnia Fiałkowski.
- W związku z tym po udanej współpracy z Motowizją poszliśmy krok dalej i podpisaliśmy kontrakt z platformą Canal+, który obejmuje jeden mecz z kolejki. Wszystkie ustalenia zostały jednak przedstawione prezesom klubów drugoligowych, którzy zaakceptowali takie rozwiązanie przed podpisaniem umowy. GKSŻ nikogo do niczego nie zmuszała, my jedynie załatwiliśmy ten kontrakt. Skoro został on podpisany, to należy go realizować. Pan prezes obraża zatem nie tylko nas, ale także swoich kolegów prezesów, którzy rok temu podjęli decyzję, że chcą promować swoje kluby w ten sposób - podsumowuje działacz GKSŻ.
Zobacz także:
Ważna zmiana w światowym żużlu
Polski wynalazek pomoże sędziom
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>