Żużel. Bardzo pozytywny sygnał od Pawlickiego. W końcu znalazł sposób na problemy?
Po transferze do Betard Sparty Wrocław Piotr Pawlicki ma sporo do udowodnienia. Najnowsze doniesienia z jego teamu pokazują, że zawodnik wyciągnął wnioski i mocno przemyślał wszystkie swoje ruchy pod kątem najbliższego sezonu.
Teraz wyszło na jaw, że transfer Jankowskiego do teamu Piotra Pawlickiego był bardzo mocno przemyślany i należał on do części większego planu. Okazuje się bowiem, że Pawlicki znów postanowił wrócić do silników Ashley'a Holloway'a, a nowy mechanik doskonale zna te jednostki napędowe i może mu pomóc w odpowiedniej regulacji.
Wbrew pozorom taki szczegół może okazać się kluczem do sukcesu w zbliżającym się sezonie. W ostatnich latach już nie raz przekonywaliśmy się, że poza dobrą formą samego zawodnika, liczy się także doświadczony mechanik, który znakomicie zna sprzęt, na którym startuje jego pracodawca. Tak będzie w tym roku w teamie Pawlickiego.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Dudek, Holder i Ferdinand gośćmi Musiała- Faktycznie z Łukaszem Jankowskim świetnie współpracowało mi się w minionym roku w teamie Roberta Lamberta. Dzięki temu zdążył poznać charakterystykę moich silników i myślę, że w tym roku będzie mógł doradzić coś Pawlickiemu podczas zawodów. Poza tym mamy świetne relacje i to też dodaje optymizmu. Liczę, że razem osiągniemy w tym roku spore sukcesy - przyznaje Ashley Holloway, a to właśnie ten tuner znów będzie numerem jeden dla Piotra Pawlickiego.
Sprzęt odgrywa u Pawlickiego ogromną rolę, a w ostatnich latach zawodnik nie potrafił znaleźć odpowiedniej jednostki napędowej i często zmieniał dostawców. To wprowadzało chaos i nie dawało zamierzonego efektu. Ten sezon ma być pod tym względem znacznie spokojniejszy, a wymarzone wyniki ma zapewnić dobra współpraca na linii Holloway-Jankowski-Pawlicki.
- To zawsze wielka radość, gdy były klient wraca do ciebie po przerwie, bo oznacza, że dobrze wspomina wcześniejsze sezony. To bardzo utalentowany zawodnik i wierzę, że w tym roku znów będzie czołowym zawodnikiem ligi - dodaje Holloway.
W zeszłym sezonie Pawlicki co prawda zaczął rozgrywki na silnikach Holloway'a, ale potem odstawił je w kąt i korzystał już tylko ze sprzętu od Jacka Rempały, Flemminga Graversena i Petera Johnsa. Ten ostatni zresztą mocno skrytykował zawodnika za to, że jest zbyt niecierpliwy i ma zbyt duże oczekiwania odnośnie jednostek, a za małe do swojej formy.
Czytaj więcej:
Legenda ma propozycję dla PZM
GKM długo nie odda zawodnika?
-
KacperU.L Zgłoś komentarz
zawodnik czytaj z chłodną głową podchodzący do wszystkiego.A,przekładając to na ludzki język po prostu będzie emanował czyli kłuł w oczy stoickim spokojem.Zwłaszcza na MA.Ehhh....proste. -
FIS-64 Zgłoś komentarz
Byle nie skończyło się jak że Smektałą -
MarekGorzów Zgłoś komentarz
lidze -
Piotr Biega Zgłoś komentarz
Ashley Jankowski Pawlicki strzeliłem to do albumu , zobaczymy zobaczymy -
_ Zgłoś komentarz
@Wspieram Ukraine: Powinni ciebie i tego spamera z bamy dawno stad wykastrowac za dywersje i zasmiecanie forum. -
AfterSparta Zgłoś komentarz
Nie ważne jak i na jakich silnikach. Piotruś w Sparcie jest najsłabszy i myślę, że jak będzie robił 7-8 pkt to nikt nie będzie miał pretensji. -
DonLemon ACM and CKM Zgłoś komentarz
Jeszcze kółko nieodjechane, a już redaktor wie, że poradził sobie z problemami...xd -
JARASS Zgłoś komentarz
To czy znalazł sposób na swoje problemy z formą,pokażą wyniki w sezonie,a nie sama zmiana tej lub innej osoby w teamie. -
Nie wspieram Ukrainy Zgłoś komentarz
Sportowe fakty znowu mnie zbanowały. W Rosji jest chyba mniejsza cenzura niz na tym śmiesznym portalu. -
tomas68 Zgłoś komentarz
Usunięto mózg ? -
Rache Zgłoś komentarz
Woda mineralne bez gazu.