Tym razem nie będzie organizowana część praktyczna na torze. Jak informuje serwis polskizuzel.pl, egzamin dotyczy aktywnych żużlowców, "w tym medalistów mistrzostw świata. Nie ma więc potrzeby sprawdzania ich umiejętności jazdy na żużlu." Dodajmy, że jego początek zaplanowano na godz. 15:30.
Oprócz Łaguty i Sajfutdinowa, do egzaminu przystąpi jeszcze Kamil Nowacki. Niespełna 23-letni zawodnik wraca do jazdy na żużlu po rocznej przerwie i ma reprezentować Arged Malesę Ostrów w rozgrywkach U-24 Ekstraligi.
Niestety dla ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, mimo posiadania polskiego paszportu, do egzaminu nie będzie mógł jeszcze przystąpić Wadim Tarasienko. Wszystko przez to, że nie posiada on ważnego kontraktu. Ten będzie mógł podpisać najwcześniej w pierwszym dniu okna transferowego nowego sezonu, czyli 25 kwietnia. Dzień później zaplanowany jest kolejny egzamin.
ZOBACZ WIDEO: Inflacja dotknęła także żużlowców. Wcale nie zarobią więcej
Problem ten nie dotyczy Artioma Łaguty i Emila Sajfutdinowa, bowiem oni mieli podpisane dłuższe kontrakty, jeszcze przed nałożeniem sankcji na Rosjan w związku z inwazją na Ukrainę. A brak licencji skutkuje też tym, że Tarasienko nie może jeździć nawet w sparingach.
Jeśli Łaguta i Sajfutdinow zdadzą poniedziałkowy egzamin, nie będzie już żadnych przeszkód, żeby mogli wrócić do jazdy w PGE Ekstralidze.
Zobacz także:
- Sportowiec sowiecki nie startował, dopiero jak nie miał obu nóg
- Po bandzie: Ależ Zagar ma silną psychikę! [FELIETON]