Do tej pory głównym faworytem turnieju był Martin Vaculik, który ma na swoim koncie cztery tytuły czempiona w swoim kraju. Warto w tym miejscu jednak dodać, że w ostatnich latach nie zawsze startował on w tej imprezie, a jego absencja powodowana była kolizjami terminów w PGE Ekstralidze lub urazami, które wykluczały go z jazdy.
W ostatniej chwili do obsady dołączył Tai Woffinden, który teraz wydaje się największym rywalem Vaculika do końcowego triumfu. Niedzielny turniej o Międzynarodowe Mistrzostwo Słowacji będzie tym samym wyjątkowy, ponieważ do tej pory zagraniczne gwiazdy tego formatu nie występowały w tych zawodach. "Musiałem się o coś oprzeć, gdy Martin zadzwonił i powiedział, że Tai chce u nas wystartować" - skomentował w mediach społecznościowych obecność Brytyjczyka w obsadzie prezes klubu z Żarnovicy, Martin Buri.
Oprócz wspomnianej dwójki o czołowe lokaty powinni powalczyć jeszcze Andrzej Lebiediew czy Vaclav Milik. W stawce mogą liczyć się również Polacy, a w Żarnovicy o mistrzowski tytuł rywalizować będą Adrian Gała, Jakub Jamróg oraz Daniel Jeleniewski. Pierwotną listę startową prezentowaliśmy TUTAJ. W aktualnej obsadzie niedzielnej imprezy doszło do kilku zmian. Oprócz Woffindena w stawce znaleźli się jeszcze Bruno Belan, Francis Gust oraz Patrick Hansen. W Żarnovicy ostatecznie nie wystąpią natomiast Timo Lahti oraz jeden z reprezentantów Polski - Robert Chmiel.
W turnieju zawodnicy będą startować w pięciu w każdym biegu, a najlepsza szóstka zmierzy się ze sobą w wielkim finale. Kibice będą mogli obejrzeć tegoroczne, mocno obsadzone mistrzostwa w cenie 5 - 15 EUR za bilet. Dzieci do lat 10 oraz byli zawodnicy na imprezę wejdą natomiast za darmo. Nasz serwis przeprowadzi relację na żywo z Międzynarodowych Mistrzostw Słowacji, które rozpoczną się w niedzielę 2 kwietnia, o godzinie 15:00.
Czytaj także:
Kacper Woryna: To mi daje zastrzyk adrenaliny. Po powtórkach uświadomiłem sobie, co "odwaliłem"!
Nowe informacje ws. żużla na Stadionie Śląskim. "Jeśli nie wróci z nami, to na 99 procent nie wróci wcale"
ZOBACZ WIDEO: Postawił sprawę jasno: gdyby nie wrócił zakończyłby karierę. Teraz mówi o powodach