Żużel. Kulisy hitu transferowego. To on przekonał prezesa Betard Sparty

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Francis Gusts
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Francis Gusts

Francis Gusts od wielu tygodni znajdował się na celowniku kilku klubów, więc jego przejście do Arged Malesy można uznać za hit transferowy. Jak do niego doszło, skoro ostrowianie jeszcze niedawno mówili, że nie mają pieniędzy na takie wzmocnienie?

- Łatwo się mówi: zróbcie transfery, ale to nie jest tania sprawa - mówił tuż po meczu w Gdańsku trener Mariusz Staszewski. Arged Malesa straciła wtedy dwóch zawodników. Do kontuzjowanego już wcześniej Victora Palovaary dołączyli Tobiasz Musielak i Sebastian Szostak. Sytuacja kadrowa stała się tragiczna, bo cała trójka zawodników wypadła ze składu na kilka tygodni.

Ostrowianie zaczęli rozglądać się na rynku transferowym, ale początkowo wydawało się, że zdecydują się na "tańsze rozwiązanie" niż sprowadzenie żużlowca z PGE Ekstraligi. Kwoty za transfer każdego z dostępnych zawodników startujących w elicie były podobne i sięgały 400 tysięcy złotych.

W Arged Malesie postanowili jednak spróbować. Najpierw rozpoczęły się rozmowy w gronie kilku największych sponsorów, którzy zdecydowali się wesprzeć klub dodatkowymi środkami. - Pomogły nam firmy Garcarek, Arged, Frukta i Gatner, a także kilku innych sponsorów. Wszystkim bardzo dziękujemy - mówi prezes Waldemar Górski.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Zengota: Nasi juniorzy są świadomi błędów i gotowi do pracy

Dodajmy, że ostrowianie od razu byli przekonani do opcji z Francisem Gustsem. Kandydatura Mateja Zagara, o której rozpisywały się niektóre media, nie była na poważnie brana pod uwagę ze względu na koszty.

Jak już wspomnieliśmy, jednym ze sponsorów, którzy zdecydował się wesprzeć klub, była firma Autopartner Mercedes - Benz z Ociąża. Rola braci Garcarków była w transferze Gustsa kluczowa. Z naszych informacji wynika, że rozmowy kontraktowe w imieniu ostrowskiego klubu prowadził Jan Garcarek.

Sponsor przekonał do transferu prezesa Betard SpartyAndrzeja Ruskę, a warto dodać, że wrocławianom wcale nie spieszyło się z wypożyczaniem Gustsa. Garcarek był jednak zdeterminowany i mocno naciskał. Oferta okazała się na tyle konkretna, że Łotysz otrzymał zielone światło i już w czwartek pojawił się w Ostrowie, gdzie dograł wszystkie szczegóły indywidualnego kontraktu.

Dodajmy, że Betard Sparta nie była jedynym klubem, z którym kontaktował się Garcarek w poszukiwaniu wzmocnień dla Arged Malesy. Sponsor rozmawiał także z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz o wypożyczeniu Mateusza Szczepaniaka, ale do konkretów nie doszło.

Kibice Arged Malesy mogą być zatem wdzięczni grupie sponsorów, którzy zdecydowali się na dodatkowy wydatek. Jeśli chodzi o braci Garcarków, to już kolejna historia, kiedy ich firma pomaga klubowi w kryzysowej sytuacji. Warto dodać, że tym roku wspiera ona Grzegorza Walaska, Tobiasza Musielaka i Jakuba Krawczyka.

Zobacz także:
Zapadła decyzja w sprawie startu Woryny
Gorąco na linii klub - miasto

Źródło artykułu: WP SportoweFakty