W piątkowe popołudnie Maksym Drabik rywalizował w meczu PGE Ekstraligi w Częstochowie. Imponował prędkością i szarżami, będąc jednym z ojców efektownej wygranej Tauron Włókniarza Częstochowa nad Cellfast Wilkami Krosno.
Nazajutrz miał wziąć udział w finale Złotego Kasku. Tak się jednak nie stanie, bowiem stacja Canal+ Sport 5 poinformowała, że Drabik do Opola przyjechał, ale ścigać się nie będzie.
Powodem niedyspozycji mają być problemy osobiste, o których sam zainteresowany nie chciał mówić. Prosił jedynie o uszanowanie jego decyzji. W Opolu zastąpi go tym samym pierwszy rezerwowy - Przemysław Pawlicki.
Dla samego Drabika to kolejna absencja w turnieju rangi krajowej, bo zabrakło go również w niedawnym ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski. Tauron Włókniarz poinformował nasz portal wówczas, że i wtedy na przeszkodzie stanęły problemy osobiste (więcej TUTAJ).
Czytaj także:
Cellfast Wilki mocniejsze niż przypuszczano. "Są w naszym zasięgu"
Nie siedzi na kanapie, nie je chipsów i nie ogląda Netflixa
ZOBACZ WIDEO: Tai Woffinden mówi o frustracji. "Od września każdy krok był nastawiony na poprawę"