- Daniel rozmawiał z lekarzem, który zalecił mu od czterech do pięciu tygodni przerwy. Złamań nie ma, ale jest problem z nerwem w lewej ręce - mówi nam prezes Jerzy Kanclerz. To oznacza, że bydgoszczanie do najbliższych spotkań w 1. Lidze Żużlowej przystąpią osłabieni.
Całe szczęście dla bydgoszczan, Abramczyk Polonia ma w swoich szeregach Benjamina Basso, który pokazał się z dobrej strony podczas meczu z InvestHousePlus PSŻ-em Poznań. Teraz młody Duńczyk będzie miał jeszcze więcej okazji do jazdy. W klubie wierzą, że dzięki temu wskoczy na wyższy poziom.
Kontuzja Jeleniewskego pokazuje zresztą, że zakontraktowanie Basso było bardzo dobrym ruchem prezesa Jerzego Kanclerza. Obecnie wybór zawodników na rynku jest już bardzo niewielki, więc klub miałby spory problem, gdyby musiał szukać wzmocnień. Na szczęście dla nich, bydgoszczanie byli odpowiednio zabezpieczeni i Jeleniewski może w spokoju wracać do zdrowia.
Przypomnijmy, że w Poznaniu Polonia straciła swojego zawodnika już podczas pierwszej serii startów. Karambol z udziałem Jeleniewskiego wyglądał naprawdę fatalnie. Co gorsza, udziału w meczu w ogóle nie wziął Andreas Lyager. Mocno osłabieni bydgoszczanie pokazali jednak wielki charakter i zdołali pokonać beniaminka 46:44. Kolejne kapitalne spotkanie odjechał Wiktor Przyjemski, który zakończył mecz z kompletem punktów.
ZOBACZ WIDEO: Patryk Dudek nauczył się, jak unikać hejtu w internecie
Zobacz także:
Bajerski mówi o kulisach rozstania
Przyjemski wart każdych pieniędzy