Żużel. Upadek zawodników drużyny z 1. Ligi Żużlowej. Wiemy, co z ich stanem zdrowia

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck

Pechowo zakończył się środowy mecz Bauhaus-Ligan w Hallstavik, gdzie Rospiggarna rywalizowała z Piraterną Motala. W ostatnim wyścigu doszło do upadku, w którym z torem zapoznali się reprezentanci gospodarzy.

Środowy mecz Rospiggarny Hallstavik z Piraterną Motala rozstrzygnął się już przed ostatnim wyścigiem, kiedy to gospodarze prowadzili 45:39. Nikt nie zamierzał jednak odpuszczać w piętnastej gonitwie, w której doszło do upadku.

W 15. biegu udział brali zawodnicy gospodarzy - Dimitri Berge i Kai Huckenbeck. Na ostatnim wirażu Berge popełnił błąd, który kosztował go konieczność zapoznania się ze szwedzkim owalem. Na jego nieszczęście wpadł w niego jeszcze reprezentant Niemiec.

Rospiggarna po meczu przekazała krótko, że ma nadzieję, że zawodnicy nie ucierpieli i skończyło się tylko na siniakach. O stanie zdrowia tych żużlowców głos zabrał menadżer ich niemieckiej drużyny występującej w 1. Lidze Żużlowej, Sławomir Kryjom.

ZOBACZ WIDEO: Czy Staszewski zastąpi w Stali Chomskiego? Jasne stanowisko klubu

"Po wypadku w Szwecji Kai i Dimi mają się dobrze. Skończyło się na strachu" - napisał menadżer na Twitterze.

Dobre informacje dla kibiców Trans MF Landshut Devils na pewno pozwoliły im odetchnąć z ulgą. Obaj są najskuteczniejszymi zawodnikami swojej drużyny, a ponadto Niemiec jest w TOP 10 ligowych statystyk.

W sobotę zespół z Bawarii powalczy o punkty w Ostrowie Wielkopolskim. Będzie to starcie sąsiadów w tabeli, bowiem Diabły z Landshut zajmują piąte miejsce, z kolei Arged Malesa Ostrów szóste. Dzielą ich dwa punkty.

Czytaj także:
Po tych słowach na rywali Betard Sparty Wrocław padł blady strach!
Tym zaskoczyła ich Betard Sparta. Trener Tauron Włókniarza zabrał głos ws. toru

Komentarze (0)