Żużel. Listopadowe okienko bez większych emocji. Substyk w mocnych słowach uderzył w GKSŻ

Listopad to ten czas, w którym na dobre można zatęsknić za żużlowymi emocjami. Tych w ostatnich latach w tym miesiącu dostarczało okienko transferowe. Tym razem było inaczej, ale za to duży ogień rozpalił w środowisku Remigiusz Substyk.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Nicki Pedersen w czerwonym kasku WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Nicki Pedersen w czerwonym kasku
W ramach podsumowania roku redakcja WP SportoweFakty przypomina najważniejsze wydarzenia z każdego miesiąca.

***

Karty zostały rozdane przed listopadem

Można odnieść wrażenie, że z roku na rok czołowe kluby żużlowe w Polsce coraz szybciej zabierają się za kompletowanie składów na kolejny sezon. Gdy bieżący trwa w najlepsze i gdy najważniejsze rozstrzygnięcia dopiero na horyzoncie, zawierane są porozumienia i dogadywane szczegóły nowych umów. Także tych obejmujących zmianę barw. Tegorocznego lata i wczesnej jesieni tak naprawdę najważniejsze kawałki tortu dawno zostały rozdysponowane.

Kolejne tygodnie włącznie z oficjalnym okresem podpisywania kontraktów (1-14 listopada) nie zaskoczyły i tylko sukcesywnie potwierdzały to, o czym często informowały jako pierwsze WP SportoweFakty. Nie było spektakularnych zerwań rozmów czy łamania danego wcześniej słowa. Te hity, o których mówili już w pewnym momencie wszyscy, stawały się faktem. Niekiedy nawet już w październiku, bo też wszystkie ligi w Polsce ukończyły wtedy rywalizację.

A jeżeli gdzieś zostawały wakaty to głównie w klubach Krajowej Ligi Żużlowej, natomiast sporadycznie w zespołach z wyższych szczebli. O wiele mniejszym zainteresowaniem cieszyły się rzecz jasna ogłoszenia kadr niektórych ekip startujących w U24 Ekstralidze.

Składy drużyn - PGE Ekstraliga -->
Składy drużyn - Speedway 2. Ekstraliga -->
Składy drużyn - Krajowa Liga Żużlowa -->

Kalendarz mistrzostw świata bez atrakcji

Jak na razie to, co serwuje kibicom promotor mistrzostw świata, nikogo na kolana nie powala. Gdy Warner Bros Discovery Sports przejmowało stery w organizacji najważniejszych żużlowych imprez, zapowiadało atrakcje, nowości i otwierania się na nowe kierunki. Powolny początek w swoich poczynaniach tłumaczono jeszcze pandemią, ale z czasem szybko można było się zorientować, że na wielkich słowach na razie kończą się chęci rozwoju dyscypliny.

ZOBACZ WIDEO: W PGE Ekstralidze dalej będzie startować osiem zespołów. Czy to koniec nadziei na jej rozszerzenie?

Rok 2023 był wyjątkowy dla sportu żużlowego, bo ten obchodził on swoje setne urodziny. Kolebką jazdy w lewo jest Australia i liczono, że tam polecą najlepsi zawodnicy globu, jednakże znów plan przeprowadzenia tam turnieju nie wypalił. Armando Castagna zapowiadał niespodzianki i chyba jedyną była koniec końców dyskwalifikacja Bartosza Zmarzlika w Vojens. Wszak w kalendarzu cyklu Grand Prix na sezon 2024, który ogłoszony został w połowie listopada, znalazło się jedenaście rund, z czego aż cztery w Polsce.

Nie ma antypodów, nie ma innego nowego państwa względem tych, do których można było się na GP wybrać w ostatnich latach. Nowością niejako jest niemieckie Landshut, które zastąpiło Teterow. Poprzednio runda cyklu odbyła się w tej bawarskiej miejscowości w 1997 roku. Dodajmy jeszcze, że także w przypadku Speedway of Nations próżno szukać czegoś, czego kibic by nie znał. Po trzech latach ta impreza ponownie odbędzie się w Manchesterze.

Zmiany w polskiej lidze

Od przyszłego sezonu w polskiej lidze obowiązywać będą dwie nowe nazwy dwóch niższych szczebli. 1. Liga Żużlowa przemieniła się w Speedway 2. Ekstraligę, z kolei 2. Liga Żużlowa nazywa się od teraz Krajowa Liga Żużlowa. Dotychczasowy przewodniczący GKSŻ, Piotr Szymański, został dyrektorem Speedway 2. Ekstraligi, którą pod swoje skrzydła wzięła Ekstraliga Żużlowa. Jego następcą ogłoszono Ireneusza Igielskiego.

W listopadzie przedstawiono również oficjalnie, jakie zmiany szykowane są co do systemu ligowego od 2025 roku. W elicie i na jej zapleczu reorganizacji ulegnie play-off, a dodatkowo pojawi się play-down. Ponadto powrócą baraże pomiędzy tymi dwiema ligami. Nie planuje się poszerzenia PGE Ekstraligi do dziesięciu zespołów, o czym co jakiś czas się wspominało.

Burzliwe wydarzenia w środowisku

W listopadzie szerokim echem odbiły się słowa Remigiusza Substyka z ostrego wywiadu, jakiego udzielił WP SportowymFaktom na temat braku niezależności polskich sędziów. Między innymi krytykował system, w którym szef arbitrów jest niezależnym organem oraz mówił, że działacze wpływają na decyzję sędziów poprzez wysyłanie SMS-ów w trakcie trwania imprez. GKSŻ zareagowała, wydając oświadczenie, na które krótko potem Substyk chętnie odpowiedział.

Od razu zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego. Mówiono nawet o dożywotniej dyskwalifikacji. Ten się nie stawił się na komisji, tłumacząc, że nie jest już członkiem PZM. Nowe władze GKSŻ miały rozpatrzeć sprawę, lecz - jak przyznał sam Substyk w rozmowie z Best Speedway Tv w grudniu - nikt od miesiąca nie podjął z nim kontaktu.

Osobną historią jest ta, w której jednym z "bohaterów" jest Sławomir K., prezes klubu z Rawicza. Pod koniec listopada został zatrzymany przez Wydział do walki z Przestępczością Gospodarczą w Radomiu i aresztowany na trzy miesiące. Oskarżono go o udział w zorganizowanej grupie (związku) mającej na celu popełnienie przestępstwa lub przestępstwa skarbowego. Sprawę prowadzi Prokuratura Regionalna w Łodzi. K., który zasłynął z kontrowersyjnego zachowania podczas rządzenia Metalika Recycling Kolejarzem, grozi nawet do pięciu lat więzienia.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Wrzesień. Dyskwalifikacja i złoto Zmarzlika. Rozdawano medale
Sierpień. Polacy dominowali. Ważne rozstrzygnięcia w polskich ligach

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Remigiusz Substyk ma rację w sporze z GKSŻ?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×