Najman szykuje się do pojedynku z Bońkiem i odsyła go do Golloba. "Zbyszek, ty musisz trenować!"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marcin Najman
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marcin Najman

Marcin Najman nie znosi ciszy, o czym świadczy jego aktywność w mediach społecznościowych. Częstochowianin zaczepił właśnie Zbigniewa Bońka i zapytał, jak idą jego przygotowania do wspólnego pojedynku.

[tag=17427]

Marcin Najman[/tag] przygotowuje się obecnie do gali Clout MMA 4, na której to zmierzy się z Jackiem Murańskim. Pięściarz z Częstochowy nie żyje jednak tylko tym wydarzeniem, ale również zapowiadanym przez niego pojedynkiem ze Zbigniewem Bońkiem. Panowie mają się spotkać na jednym z żużlowych mini torów, ale nie dosiądą motocykli, a rowery.

Na razie nie znamy żadnych szczegółów dotyczących tej konfrontacji. To nie oznacza jednak tego, że wokół niej nie dzieje się nic. Najman zapowiedział niedawno, że trzecim uczestnikiem wydarzenia ma zostać legenda Włókniarza Częstochowa - Sławomir Drabik.

W weekend Najman zdecydował się zaczepić byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej na platformie X (dawniej Twitter). - Czy ty się ruszasz? Robisz coś? Już na wiosnę czeka nas wiekopomna rywalizacja i mam nadzieję, że ty nie zasypujesz gruszek w popiele - rozpoczął swój Najman.

ZOBACZ WIDEO: Fredrik Lindgren kolejnym takim przypadkiem. Co takiego ma w sobie Motor Lublin?

Zbigniew Boniek szybko odpowiedział na zaczepkę 45-latka. "Spokojnie, robię swoje bez szumu, jak zawsze. Poza tym, to ty musisz Marcin być w gazie. Porażka będzie wielką hańbą" - napisał Boniek w serwisie X, dodając przy tym emotikony roześmianych buziek.

Najman zapowiada, że wiosenna potyczka z Bońkiem pozwoli wyjaśnić wszystkie sprawy między panami. Mistrz Europy federacji WKU w kickboxingu z 2016 roku (formuła K1) zdradził, że swoją pomoc dla niego zadeklarował zawodnik Betard Sparty Wrocław.

- Zobacz, Bartłomiej Kowalski, aktualny Młodzieżowy Indywidualny Mistrz Polski jak tylko się dowiedział, że mamy się ścigać, to od razu podrzucił mi furę, abym potrenował - przyznał Najman.

Boniek w mediach społecznościowych poszukiwał kontaktu do bydgoskiego klubu speedrowerowego, by ten pomógł mu przygotować się, jak napisał były prezes PZPN-u - do "ustrzelenia Niedźwiedzia z Częstochowy". Wicemistrz świata z 1982 roku przyznał, że nie będzie to łatwy temat, bo i rywal z gatunku bardzo niebezpiecznych.

Szybko na ten wpis zareagował Drużynowy Mistrz Polski w speedrowerze - TSŻ Schoenberger Toruń. Klub zaprosił Bońka do współpracy i zaproponował treningi pod okiem Indywidualnego Mistrza Świata - Arkadiusza Szymańskiego.

- Pogadaj z Tomkiem Gollobem, on też ma furę w domu i może, może ci pożyczy. Zbyszek, ty musisz trenować! Ja nie chcę, byś ty później jechał z koszulką "koniec wyścigu". [...] Ty się musisz ruszać, bo inaczej po trzydziestu metrach nie będzie czego szukać - kontynuował z kolei Najman w swoim wideo.


Czytaj także
:
1. Jako 15-latek został mistrzem świata. Awans do Grand Prix jest dla niego priorytetem
2. Nowy przepis skomplikuje życie wielu klubów

Komentarze (0)