Ogromna klęska Polaków. Nic nie zapowiadało, że będzie aż tak źle

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Musielak przed Zengotą
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Musielak przed Zengotą

Nie tak z pewnością miał wyglądać finał Mistrzostw Europy Par na żużlu w wykonaniu Polaków. Grzegorz Zengota i Tobiasz Musielak wyjeżdżają z Łotwy z jedynie czwartą lokatą. Tytuł obronili Duńczycy z Leonem Madsenem i Andreasem Lyagerem w składzie.

W rozgrywanym finale MEP na torze w Daugavpils brało udział aż osiem par. Zawody rozgrywane były systemem każdy z każdym, a więc na Łotwie odbyło się aż 28 biegów. Pokaźna dawka, a każdy z zespołów czekało po siedem wymagających wyścigów. Stawka wydawała się w miarę wyrównana, bo na dobrą sprawę pięć par było w grze o podium, a więc każdy najmniejszy błąd mógł zabrać marzenia o medalu.

Polskę reprezentowali zawodnicy z Metalkas 2. Ekstraligi, a zatem Tobiasz Musielak, Grzegorz Zengota i jako rezerwowy Kacper Mania. Ich głównymi konkurentami w walce o złoto byli Duńczycy z Leonem Madsenem i Andreasem Lyagerem. Zakusy na medal mieli także Brytyjczycy, Czesi oraz gospodarze, w barwach których ścigał się Andrzej Lebiediew. Nieco odstawali od reszty stawki Finowie, Francuzi czy Słoweńcy, ale to nie oznacza, że w Daugavpils nie mogli pourywać ważnych punktów faworytom. I to robili.

ZOBACZ WIDEO: "Główny kandydat". Ta drużyna spadnie z PGE Ekstraligi

Polacy zaczęli zawody nie najlepiej. Zengota co prawda wygrał bieg z Czechami, ale Musielak przegrał walkę na dystansie z Janem Kvechem, co dało wynik 4:2. "Biało-Czerwoni" nie byli jedyną reprezentacją, która potraciła punkty. Brytyjczyków poskromił Matic Ivacic.

Zwycięstwo za to 5:1 odnieśli Łotysze, podobnie jak w drugiej serii. Para Andrzej Lebiediew i Jewgienij Kostygow uporała się z Francją i Słowenią, dzięki czemu po ośmiu biegach to miejscowi byli na czele. Warto jednak brać poprawkę na to, że mierzyli się z zespołami, które raczej przyjechały do Daugavpils, żeby jak najlepiej się zaprezentować, a nie walczyć o medal.

Polska również wykorzystała słabszego przeciwnika i tym razem już odniosła podwójne biegowe zwycięstwo przeciwko Finlandii. Tak dobrze nie było już w kolejnym wyścigu, gdzie również zmagali się z teoretycznie słabszym zespołem, jakim była Francja. David Bellego jednak dobrze wyszedł spod taśmy i nie dał się wyprzedzić Musielakowi i Zengocie.

Mimo wszystko sytuacja Polski po trzech odjechanych biegach przez każdą z reprezentacji nie była zła. Na czele byli Duńczycy, ale tuż za nimi Brytyjczycy, Łotysze, którzy przegrali w pierwszej poważnej próbie z Czechami, i "Biało-Czerwoni".

Do tego grona chcieli dołączyć także nasi południowi sąsiedzi, którzy wyciągnęli jak asa z rękawa Adama Bednara. Junior kapitalnie wszedł w zawody, bo w swoich pierwszych startach pokonał Brytyjczyków i Łotyszy. Potknęli się jednak niestety również Polacy, i to po raz kolejny w wyścigu, w którym było to niewskazane. Tym razem pogromcą Musielaka był Anże Grmek, który pilnował przez cztery okrążenia drugiej pozycji. Na czele wciąż byli Duńczycy, tylko że najtrudniejsze biegi wciąż były przed nimi.

Bardzo ważna była piąta seria, w której Dania zmierzyła się z Łotwa, a Polska z Wielką Brytanią. Leon Madsen bez najmniejszych problemów sobie poradził z Andrzejem Lebiediewiem. Tylko, że upadł na tor Andreas Lyager, co oznaczało, że przewaga nad gospodarzami wciąż była niewielka. Za to Polacy znów się nie popisali, a w zasadzie Musielak, który został pokonany przez Toma Brennana i Adama Ellisa. To znacznie skomplikowało sytuację "Biało-Czerwonych" w kontekście walki o złoty medal. Tu trzeba było poważnie bronić medalu, który uciekał.

Sytuacja beznadziejna zrobiła się po kolejnej serii, w której Zengota i Musielak zmierzyli się z Łotyszami. To gospodarze wykonali egzekucję. Nieoczekiwanie Polaków pokonał Daniił Kołodinski, który przedostał się z czwartej pozycji na drugą. Oznaczało to, że nawet podwójne zwycięstwo z prowadzącymi Duńczykami na koniec, może nie dać "Biało-Czerwonym" medalu. Za sprawą świetnego Bednara to Czesi rozdawali karty przed ostatnią kolejką pojedynków. W walkę o trzecie miejsce byli jeszcze uwikłani Brytyjczycy.

Szybko jednak tę niewiadomą wyjaśnili Czesi, którzy pokonali w 25. biegu Finów i tym samym zapewnili sobie brązowy medal. Wyścig później to samo zrobili Duńczycy, deklasując Zengotę i Musielaka. Madsen i Lyager obronili tytuł sprzed roku. W ostatniej gonitwie za to kropkę nad "i" dołożyli także Łotysze, którzy pokonali 5:1 Brytyjczyków. Show zrobił Kołodinski, który po raz kolejny przedostał się z czwartej pozycji na drugą.

Najskuteczniejszym zawodnikami na Łotwie byli Leon Madsen i Andrzej Lebiediew. Na uwagę zasługuję również postawa Adama Bednara, który wszedł po drugiej serii w miejsce Vaclava Milika i we wszystkich swoich biegach przywiózł "trójki".

Punktacja:
I. Reprezentacja Danii - 31 pkt.
3. Leon Madsen - 18+1 (3,1,3,2*,3,3,3)
4. Andreas Lyager - 13+3 (2*,3,2*,3,u,1,2*)

II. Reprezentacja Łotwy - 30 pkt.
15. Andrzej Lebiediew - 18+1 (2*,3,2,3,2,3,3)
16. Jewgienij Kostygow - 5+1 (3,2*,0,-,-,-,-)
24. Daniił Kołodinski - 7+3 (2*,1,2*,2*)

III. Reprezentacja Czech - 26 pkt.
5. Vaclav Milik - 0 (0,0,-,-,-,-,-)
6. Jan Kvech - 11+2 (2,2,1,0,2*,2,2*)
19. Adam Bednar - 15 (3,3,3,3,3)

IV. Reprezentacja Polski - 21 pkt.
7. Grzegorz Zengota - 14+2 (3,2*,1*,3,3,1,1)
8. Tobiasz Musielak - 7 (1,3,2,1,0,0,0)
20. Kacper Mania - NS

V. Reprezentacja Wielkiej Brytanii - 21 pkt.
11. Tom Brennan - 12+3 (2,2*,3,1*,1*,2,1)
12. Adam Ellis - 9+1 (1*,3,1,2,2,0,0)
22. Leon Flint - NS

VI. Reprezentacja Słowenii - 14 pkt.
9. Anże Grmek - 7 (0,1,1,2,1,w,2)
10. Matic Ivacic - 7+1 (3,0,0,0,3,d,1*)
21. Denis Stojs - NS

VII. Reprezentacja Francji - 12 pkt.
13. David Bellego - 12 (1,1,3,1,1,2,3)
14. Mathias Tresarrieu - 0 (0,-,0,0,-,0,-)
23. Tino Bouin - 0 (0,0,0)

VIII. Reprezentacja Finlandii - 12 pkt.
1. Jesse Mustonen - 9 (1,1,2,1,0,3,1)
2. Antti Vuolas - 3 (0,0,0,0,2,1)

Bieg po biegu:
1. Madsen, Lyager, Mustonen, Vuolas
2. Zengota, Kvech, Musielak, Milik
3. Ivacic, Brennan, Ellis, Grmek
4. Kostygow, Lebiediew, Bellego, Tresarrieu
5. Musielak, Zengota, Mustonen, Vuolas
6. Lyager, Kvech, Madsen, Milik
7. Lebiediew, Kostygow, Grmek, Ivacic
8. Ellis, Brennan, Bellego, Bouin
9. Brennan, Mustonen, Ellis, Vuolas
10. Madsen, Lyager, Grmek, Ivacic
11. Bednar, Lebiediew, Kvech, Kostygow
12. Bellego, Musielak, Zengota, Tresarrieu
13. Lebiediew, Kołodinski, Mustonen, Vuolas
14. Lyager, Madsen, Bellego, Tresarrieu
15. Bednar, Ellis, Brennan, Kvech
16. Zengota, Grmek, Musielak, Ivacic
17. Madsen, Lebiediew, Kołodinski, Lyager (u)
18. Bednar, Kvech, Bellego, Bouin
19. Ivacic, Vuolas, Grmek, Mustonen
20. Zengota, Ellis, Brennan, Musielak
21. Bednar, Kvech, Grmek (w), Ivacic (d)
22. Mustonen, Bellego, Vuolas, Tresarrieu
23. Madsen, Brennan, Lyager, Ellis
24. Lebiediew, Kołodinski, Zengota, Musielak
25. Bednar, Kvech, Mustonen, Vuolas
26. Madsen, Lyager, Zengota, Musielak
27. Bellego, Grmek, Ivacic, Bouin
28. Lebiediew, Kołodinski, Brennan, Ellis

Sędzia: Pavel Vana

Komentarze (55)
avatar
yes
1.08.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nawet w zimne lato przydał się na rozgrzane głowy kubeł zimnej wody! 
avatar
BIEGACZ 84
20.07.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawe zawody, Polska nie musi zawsze wygrywać. Wiadomo, że nie był to pierwszy garnitur, ale dzięki temu było trochę emocji bez polskiej dominacji. Zawody pokazały, że taki Bednar ma wielki p Czytaj całość
avatar
Luk es
20.07.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
I gdzie był trener, nawet pewnie go nie było, w tym samym terminie se mistrzostwa polski zorganizowali, to jest profesjonalne podejście 
avatar
szakal
20.07.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Tak to się kończy jak wypełniacz programów tzw. trener, wysyła plewy zamiast zawodników. 
avatar
Mariusz
20.07.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Widać że w żużlu też mamy takich Lewandowskich że reprezentowanie kraju mają głęboko gdzieś.Sądzę że jakby był inny termin to i tak by olali te zawody a potem płaczą że brak zainteresowania że Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści