Skład Krono-Plast Włókniarza Częstochowa przeszedł sporą rewolucję, bowiem z ubiegłorocznego zestawienia ubyło aż pięciu seniorów (Piotr Pawlicki, Kacper Woryna, Jason Doyle, Wiktor Lampart, Philip Hellstroem-Baengs), a jedyną postacią, którą ujrzymy w biało-zielonych barwach w przyszłym roku jest Mads Hansen.
Duńczyk miał zawarty dwuletni kontrakt, choć jeszcze kilka tygodni temu różne były plany wobec niego. Rozważano wypożyczenie do Metalkas 2. Ekstraligi, ale ostatecznie zostaje on we Włókniarzu, co potwierdzono w czwartek oficjalnym komunikatem.
ZOBACZ WIDEO: "Słabej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy". Bajerski bez pardonu o byłych podopiecznych
- Mads miał trudny miniony rok. Długo walczył o to, żeby znaleźć prędkość w swoich motocyklach, przydarzyła mu się też kontuzja, która wykluczyła go z dużej części sezonu. Na szczęście wrócił na najważniejsze mecze z Gorzowem. W obu był kluczowym zawodnikiem. Liczę na to, że w przyszłym sezonie jego forma będzie właśnie taka, jaką zaprezentował w pojedynkach ze Stalą oraz zbliżona do tej z 2024 roku - powiedział trener Krono-Plast Włókniarza, Mariusz Staszewski.
W minionym sezonie 25-latek wystąpił w 46 wyścigach PGE Ekstraligi, w których wywalczył 56 punktów i 16 bonusów. Średnia biegowa 1,565 dała mu dopiero 33. miejsce w najlepszej lidze świata.
W poprzednich dniach Włókniarz ogłosił transfery Rohana Tungate'a i Jaimona Lidsey'a.