Leon Madsen: Unibax to groźny zespół

W spotkaniu I kolejki Speedway Ekstraligi Unibax Toruń pokonał Betard Wrocław 52:38. Dla drużyny z Dolnego Śląska trzy punkty zdobył Leon Madsen. Duńczyk przyznał po meczu, że miał problem z dopasowaniem swojego sprzętu do toruńskiego toru.

Po meczu z Unibaksem Toruń duński zawodnik nie był zadowolony ze swojego występu. - Nie mogę za dużo powiedzieć o tym meczu. Na pewno zawiodłem. Zdobyłem tylko trzy punkty. Wyszedł mi zaledwie jeden bieg, a to o wiele za mało. Nie byłem w stanie dobrze dopasować się do toru. Próbowałem różnych ustawień, ale nie przynosiło to żadnego skutku. Właściwie tor zaskoczył nas wszystkich oprócz Macieja Janowskiego. Problemy miał też Kenneth Bjerre i Jason Crump - stwierdził Leon Madsen.

Obcokrajowiec Betardu Wrocław uważa, że w następnych spotkaniach jego zespół będzie bardziej konkurencyjny. - To dopiero pierwszy mecz. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko nam się tutaj jeździło. Unibax to groźny zespół. Jest faworytem rozgrywek. Musimy skupić się na kolejnych meczach i powinno być znacznie lepiej. Niestety, nie możemy trenować u siebie. Ten tor jest dość specyficzny. Gospodarze doskonale się na nim czują, a pozostali zawodnicy mają duże problemy, aby przystosować do niego sprzęt - zakończył.

Komentarze (0)