Według zebranych był to udany sezon w sferze sportowej. Zielonogórscy juniorzy w zeszłym roku zdobyli bowiem brązowy medal Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski, zajęli trzecie miejsce w Zachodniej Lidze Młodzieżowej, a mistrzostwa okręgu zakończyły się zwycięstwem Patryka Dudka. Ponadto prezes Ryszard Greszczyk poinformował, że dla juniorów przygotowane jest aż 14 motocykli, a tak dobrze w klubowym warsztacie nie było już dawno.
Również sytuacja finansowa w ZKŻ jest dobra. Na bieżąco regulowane są opłaty do ZUS i Urzędu Skarbowego. W 2010 roku stowarzyszenie wypracowało zysk w wysokości ok. 99 tys. zł. Dużą część przychodów stanowią środki ze sprzedaży gadżetów. Ich sprzedaż wzrosła aż o 22 proc. i wyniosła 718 tys. zł.
Rada nadzorcza także pozytywnie oceniła działalność stowarzyszenia. Jej zdaniem zauważalny jest postęp w sprawach organizacyjnych, a trener Andrzej Huszcza dobrze zajmuje się szkoleniem. Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.
Przewodniczący rady Michał Pepiński zauważył jednak, iż nie do końca sprawdza się podział klubu na stowarzyszenie i spółkę, gdyż są problemy przy rozliczeniach. Greszczyk uważa, że klub powinien się przekształcić w spółkę akcyjną. Nie wiadomo jednak kto miałby zostać jej właścicielem. Do tej pory kupno akcji proponowało miasto i trzech biznesmenów, którzy za akcje chcieli zapłacić 500 tys. zł. W tej sprawie decyzji nie ma, ale wydaje się, że klub może zdecydować się na sprzedaż akcji.
Źródło: Radio Zachód