Typy ekspertów na spotkanie składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz - Lechma Start Gniezno
Andersen to ciężki przypadek, z niego już nie będzie solidnego ekstraligowca (choć akurat na Gniezno wystarczy), wielce utalentowani juniorzy są nierówni, nazbyt często ostatnio cieniują, przeważnie na wyjazdach, nie ma różnicy między Kościechą a Szczepaniakiem, no i 43-letni sympatyczny Zgredzio Hancock (to kim ja jestem, skoro w niedzielę kończę aż 54 lata?!) był jakiś nieswój po upadku na głowę, lecz we wtorek w lidze szwedzkiej dowalił przecież aż 19 punktów w siedmiu biegach! Czyli już chyba będzie z nim okey. I fajnie. Powtarzam: na Gniezno to wszystko wystarczy, a co będzie dalej?
Start został rozbity w Toruniu i jest najsłabszą drużyną Ekstraligi. To potencjalny spadkowicz, lecz przecież po kozacku postawił się Stali w Gorzowie czy Włókniarzowi w Częstochowie, a u siebie pokonał Anioły, które jednak wtedy zaliczyły jedynie tzw. wypadek przy pracy. Zwłaszcza Holder.
Ambicji Startowi nie można odmawiać, ale… nie wiem, czy Lindbaeck i Ułamek są kontuzjowani. Jeśli nie, to nowy szwedzki menago nie wystawiając ich, spycha Gniezno do pierwszej ligi. I wystawia je dziś na pożarcie w Bydzi, tak jak to się stało niedawno w Toronto. No chyba, że absolutnie nie wierzy, iż jego drużyna może o coś powalczyć na wyjazdach. On sobie potem wyjedzie do Skandynawii, a Gniezno zostanie z tym pasztetem. Jak słyszę, "Seba" ma już jednak wystąpić w niedzielnym meczu na własnym torze przeciw Jaskółkom. A on zawsze może odpalić z wysoką formą! I niech mi nikt nie mówi, że Watt jest lepszy od Antonia!
KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!