Mało kto spodziewał się, że podopieczni Marka Cieślaka pokonają mistrzów Polski i to na ich domowym torze. Żużlowcy Grupy Azoty Unii zaskoczyli swoją postawą żużlowe środowisko. - Myślę, że ten wynik jest sporą niespodzianką. Wszyscy zawodnicy dali z siebie maksimum, byśmy pokonali Falubaz i wygrali w Zielonej Górze - skomentował krótko Artiom Łaguta.
Rosjanin w sobotę zdobył dziewięć punktów (3,2,2,w,2), co jest dobrym wynikiem w meczu na wyjeździe. - Mogłoby być lepiej. Gdyby nie ten defekt, gdzie na starcie zatarł mi się silnik, to powalczyłbym pewnie o pierwsze miejsce i byłbym bardziej zadowolony. Ogólnie dziewięć punktów w spotkaniu wyjazdowym nie jest złym wynikiem - dodał młodszy z braci Łagutów.
Kluczem do zwycięstwa Jaskółek w Winnym Grodzie był lepszy moment startowy od zawodników SPAR Falubazu. - Właściwie to nie wiem czemu tak dobrze wychodziliśmy ze startu, chyba byliśmy lepiej dopasowani. Sporo testowaliśmy na treningach i to dało efekt w meczu ligowym - zakończył Łaguta.
Bez sensu moż Czytaj całość