Niedzielna impreza w Winnym Grodzie z pewnością dostarczy kibicom sporej dawki sportowych emocji. Efektowne ściganie zapewniają silne składy zespołów. - To z pewnością najbardziej prestiżowe, międzynarodowe zawody żużlowe, jakie kiedykolwiek zagościły czy zagoszczą w Zielonej Górze. Składy są niesamowite, choć ta impreza dopiero startuje - powiedział Marek Jankowski.
[ad=rectangle]
W turnieju wystąpi sześciu uczestników cyklu Grand Prix, a także zawodnicy, którzy z powodzeniem mogliby ścigać się w elitarnym cyklu. - FIM Krono World Speedway League to 20 żużlowców, w tym kilkunastu znakomitych. Zaryzykowałbym stwierdzeniem, że zestawienie zawodników, którzy pojawią się w Zielonej Górze, nie jest gorsze, a może nawet lepsze od tego, które w tym roku pojawią się na zawodach o IMŚ. Przynajmniej trzech, a może i czterech zawodników, którzy pojadą w niedzielę - mam na myśli Piotra Protasiewicza, Piotrka Pawlickiego i Emila Sajfutdinowa - bez większego problemu, przy aktualnej formie, mogliby stanąć na podium któregoś z turniejów Grand Prix. Może do tego jeszcze Artiom Łaguta, bo też potrafi zaskoczyć i wspiąć się na szczyty - dodał prezes SPAR-u Falubazu Zielona Góra.
Inauguracyjne zawody WSL będą świętem światowego żużla. - Obsada zaskoczyła kibiców i tak naprawdę nas także, bo nie spodziewaliśmy się, że wszystkie drużyny podejdą tak poważnie do tych zawodów. Każdy z zespołów przyjedzie do Zielonej Góry po to, by wygrać i wygląda na to, że WSL ruszy z bardzo dużym hukiem - zakończył Jankowski.
Castagna z Jankowskim niech zajma sie lepiej wazniejszymi rzeczami.
Sklady jak na grand prix hihihi