Jednym z transferowych wydarzeń minionego tygodnia jest podpisanie listów intencyjnych z KS Toruń przez Grigorija Łagutę, Jasona Doyle'a i Kacpra Gomólskiego. Nazwiska nowych zawodników Aniołów ogłoszono na piątkowej konferencji prasowej. - Toruń spodobał mi się już wiele lat temu, gdy po raz pierwszy przyjechałem tutaj trenować ze swoją drużyną z Władywostoku. Cieszę się więc, że się dogadaliśmy i w przyszłym sezonie będę miał okazję ścigać się w tym mieście. Drużyna nie jest jeszcze kompletna, dajmy zarządowi trochę czasu na zakontraktowanie tego ostatniego zawodnika, ale na pewno będzie to fajna i waleczna ekipa - mówił po podpisaniu listu intencyjnego Łaguta, który ma być jednym z liderów toruńskiego zespołu.
W Toruniu są zadowoleni z zakontraktowania Jasona Doyle'a, który w przyszłym sezonie będzie stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix, a w tym roku był najlepszym zawodnikiem Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Dla Australijczyka będzie to debiutancki sezon w ENEA Ekstralidze. - Postanowiłem, że podpiszę kontrakt w Ekstralidze już teraz, bo nie robię się przecież młodszy. Razem z moim teamem doszliśmy do wniosku, że to jest idealna okazja żeby zrobić krok do przodu. Liczę na dobry sezon w Toruniu. Chcę się dalej rozwijać i osiągać podobne wyniki, jak w 2014 roku - zapowiedział Doyle.
Wzmocnieniem formacji seniorskiej Aniołów ma być Kacper Gomólski, który ostatnie lata spędził w Tarnowie. Miniony sezon dla "Gingera" był ostatnim w gronie juniorów. - Negocjacje przebiegły w bardzo miłej atmosferze i szły dość sprawnie. Byłoby jeszcze szybciej, ale chciałem być fair wobec mojego poprzedniego klubu. Niestety nikt z Tarnowa nie wykonał wobec mnie zdecydowanych kroków, więc rozpocząłem negocjacje m.in. z Toruniem i udało nam się z panem Gajewskim dogadać. Bardzo dziękuję ludziom w klubie za zaufanie jakim mnie obdarzyli i obiecuję, że postaram się odwdzięczyć dobrymi wynikami na torze - przyznał Gomólski.
To nie koniec ruchów kadrowych w Toruniu. Pod znakiem zapytania stoi dalsza jazda w barwach Aniołów Chrisa Holdera. Z Australijczykiem wciąż trwają negocjacje, ale działacze nie mogą dojść do porozumienia z zawodnikiem. W Toruniu mają jednak opcje rezerwowe. Gdyby Holder zdecydował się na odejście z grodu Kopernika, to do drużyny dołączyć może Greg Hancock. Dodajmy, że w najbliższych dniach kontrakt przedłużyć ma Adrian Miedziński, a działacze nadal czekają na werdykt w sprawie Darcy'ego Warda.
[nextpage]Ważnych ruchów kadrowych dokonali działacze Fogo Unii Leszno. W przyszłym roku w barwach Byków nadal startować będzie Nicki Pedersen, a drużynę zasili Emil Sajfutdinow, z którym ustalono warunki kontraktu. - Nicki ma nadal ważny kontrakt i oczywiste było dla mnie to, że zostanie z nami w klubie na kolejny sezon ligowy - powiedział prezes Fogo Unii, Piotr Rusiecki. Ważne kontrakty z klubem posiadają bracia Przemysław i Piotr Pawliccy, Tobiasz Musielak oraz młodzieżowcy.
Ostatnie dni rozwiały wątpliwości dotyczące pracodawcy Jarosława Hampela. Po spotkaniu w Warszawie pomiędzy zawodnikiem i Robertem Dowhanem, obie strony poinformowały, że dwukrotny wicemistrz globu nadal będzie reprezentował barwy SPAR Falubazu Zielona Góra. - Podpisałem kontrakt przed sezonem 2014 i nie zamierzam się z tego wycofywać. Miniony sezon był dla mnie trudny, ale to jest już za mną. Teraz czekają mnie intensywne przygotowania do sezonu 2015, który będzie dla mnie bardzo ważny. Zrobię wszystko, aby moje wyniki były jak najlepsze. Składa się na to wiele czynników, i muszą być one dokładnie dopracowane. Ostatnio otrzymałem wiele ciepłych słów od kibiców, za co chciałbym im serdecznie podziękować. Do zobaczenia na pierwszych treningach - powiedział na łamach falubaz.com Hampel.
Po trzech latach przerwy do GKM-u Grudziądz wrócił Krzysztof Buczkowski, który miniony sezon spędził w drużynie z Tarnowa. "Buczek" ma być jednym z liderów beniaminka ENEA Ekstraligi. - Negocjacje trwały dość długo (śmiech dop. red.), ale ciesze się, że tak to wszystko się skończyło. Wpływ na moją decyzję o powrocie miał fakt, że jestem wychowankiem tego klubu. Z żużlem w Grudziądzu byłem związany od małego, to tu stawiałem pierwsze kroki. Od początku powtarzałem, że jeśli tylko będzie ekstraliga w Grudziądzu to ja z chęcią tu wrócę - powiedział Buczkowski.
W Gorzowie działacze rozglądają się za ostatnim seniorem, który zasili ekipę Drużynowych Mistrzów Polski. Na celowniku jest Grzegorz Walasek, lecz nie jest wykluczone, że w drużynie pozostaną Piotr Świderski lub Tomasz Gapiński. Rozpatrywana jest również opcja pozyskania Grzegorza Zengoty. - Na tym etapie każde rozwiązanie jest możliwe. Dotyczy to każdego Polaka. Mamy do obsadzenia jedną pozycję w drużynie. W tym zakresie każdy scenariusz jest możliwy. Żadnego z nich nie można wykluczać - powiedział Ireneusz Maciej Zmora.
[nextpage]W ostatnich dniach optymistyczne informacje dochodziły z Tarnowa. Po zawirowaniach dotyczących ograniczenia wsparcia finansowego przez głównego sponsora, a także odejściu Buczkowskiego, Hancocka i Gomólskiego, działacze wreszcie mają się czym pochwalić. Blisko pozostania w Unii Tarnów są Janusz Kołodziej oraz Martin Vaculik. Prowadzone są również rozmowy z Leonem Madsenem.
Transferową ofensywę przypuścili działacze w Ostrowie Wielkopolskim. Trenerem MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovii będzie Marek Cieślak. - Zobaczymy, jak będzie układać się współpraca. Jeśli wszystko będzie w porządku, mogę tutaj pracować nawet pięć lat. Dlaczego Ostrów? A dlaczego nie? Tutaj też jest żużel. Gdyby dwa miesiące temu ktoś powiedział mi, że będę pracował w Ostrowie, pewnie uśmiechnąłbym się tylko. Życie potoczyło się jednak tak, a nie inaczej - przyznał nowy trener ostrowskiego klubu.
To jednak nie koniec dobrych wiadomości dla kibiców z Ostrowa. W nowym sezonie barwy tego zespołu reprezentować będą Rune Holta, Michał Szczepaniak, Mikkel Michelsen i Mateusz Szczepaniak. Z tą czwórką podpisano listy intencyjne. - U Michała było widać bardzo dużą chęć powrotu do domu. Bardzo się cieszę, że razem ze swoim bratem Mateuszem będą bawić jazdą ostrowskich fanów. Dla tego drugiego to tak naprawdę pierwszy kontrakt w Ostrowie. Zdawał licencję w klubie z Piły. Teraz do nas w końcu trafił. Bardzo mnie cieszy, że dwóch chłopaków z naszego miasta pojedzie w naszym klubie. Miał być jeszcze trzeci, ale tym razem się nie udało. Kto wie, może i na to przyjdzie czas? - powiedział Mirosław Wodniczak odnośnie pozyskania braci Szczepaniaków.
Do Ostrovii ma dołączyć jeszcze jeden zawodnik, który ma być silnym punktem zespołu. - Będzie jeszcze jeden mocny zawodnik, ale na ten moment nic nie powiem, bo konkurencja nie śpi. To powinna być niespodzianka. Prowadzimy rozmowy z dwoma zawodnikami. Jeden z nich na pewno trafi do ostrowskiego zespołu. W jednym z przypadków mówimy o kimś z ekstraligową przeszłością. W drugim z pierwszoligową, ale na wysokim poziomie - stwierdził Wodniczak.
[nextpage]Sześciu zawodników przedstawili działacze Orła Łódź na oficjalnym zakończeniu sezonu. W zespole tym startować będą Nicolai Klindt, Rory Schlein, Mads Korneliussen, Oliver Berntzon, Mikołaj Trępała oraz Sebastian Niedźwiedź. - Tak naprawdę ciężko wskazać mi na to, co najbardziej spowodowało, że zdecydowałem się dołączyć do Orła. Wiedziałem, że łódzki zespół mnie chciał. Miałem jeszcze jedną ofertę z klubu Ekstraligi, ale myślę, że powinienem pojeździć w I lidze przez rok. Orzeł to bardzo dobry klub, więc nie chciałem zmarnować tej szansy i chciałem z niej skorzystać - mówił po podpisaniu listu intencyjnego z Orłem Oliver Berntzon.
Nie próżnują również działacze na Łotwie. Kontrakt z Lokomotivem Daugavpils przedłużył Maksim Bogdanow, który w minionym sezonie był jednym z liderów łotewskiego klubu. Nie jest wykluczone, że do zespołu Lokomotivu dołączy Fredrik Lindgren. Poza Bogdanowem podpisane umowy z klubem posiadają Joonas Kylmaekorpi, Andrzej Lebiediew, Jewgienij Kostygow i Iwan Pleszakow.
W nowym sezonie w zespole z Gniezna nadal ścigać się będzie Bjarne Pedersen. Duńczyk był w minionym sezonie najlepszym, najrówniej jeżdżącym zawodnikiem tego klubu. Oprócz Pedersena ważne umowy ze Startem mają Rohan Tungate, Damian Adamczak, Matej Kus, Wadim Tarasienko, Patryk Fajfer oraz Dawid Wawrzyniak.
W ostatnich dniach wyjaśniła się sytuacja Krystiana Pieszczka. Junior Wybrzeża Gdańsk doszedł do porozumienia z działaczami i bez przeszkód może szukać nowego klubu. - Rozstajemy się w bardzo miłej atmosferze. Dogadaliśmy się ze sobą i ustaliliśmy wszystkie szczegóły. Krystian jest wolnym zawodnikiem i może sobie szukać nowego klubu oraz rozwijać dalszą karierę. Wszystko jest między nami uregulowane i pozytywnie załatwione. Nie mamy dalszych zobowiązań wobec naszego wychowanka - powiedział prezes stowarzyszenia GKŻ Wybrzeże, Tadeusz Zdunek.